Przejdź do treści
tinder polska

FANATYCY PRAWDY

Tytuł spektaklu jest mylący, przynajmniej częściowo, bo nie o prawdzie tu będzie mowa, ale o jej odwrotności, o rozmaitych teoriach spiskowych, zmyślonych wrogach, urojonych zagrożeniach i obsesjach napędzających konflikty i nieporozumienia między ludźmi. Mowa jednak będzie o fanatykach, a więc ludziach tak związanych z głoszonymi przez siebie poglądami, że wszelka dyskusja z nimi okazuje się daremna.

Piotr Ratajczak przedstawia całą kolekcję postaw motywowanych rozmaitymi szkodliwymi idejkami, zatruwającymi świadomość i możliwość racjonalnego działania. Mamy więc na chlebie to wszystko, co zapowiada teatr w ulotce reklamującej spektakl: „reptilian, płaskoziemców i Qanon, Wielki Reset, chipy Billa Gatesa w szczepionkach przeciwko Covid-19, inscenizowane lądowanie na Księżycu, hollywoodzkie lobby pedofilskie, Wielką Lechię, Judeopolonię, żydokomunę i masonerię”. Nie mamy jednak wyjaśnienia, jak się lęgną te przedziwnej natury pomysły i na czym polega ich uwodzicielska siła. Spektakl tego nie wyjaśnia, choć czasem sugeruje możliwe tło rozpowszechniania się podobnych pomysłów. Najczęściej to lęk o przyszłość, obawa o los najbliższych. Widać to w dialogu bezradnego lekarza, oskarżanego o zarażanie dzieci Covidem za pośrednictwem szczepionki, który próbuje przekonać matkę, że mija się z prawdą, Na próżno. Nie sposób odwieść kogoś od mrocznych koncepcji, które zastępują myślenie, spychają racjonalizm na mętne wody, w których grasują swobodnie wrogie siły i niecni ich nosiciele.

Piotr Ratajczak wybierając za temat te niebezpieczne obsesje trafnie upatruje w nich niebezpieczeństwa, które zatruwa życie społeczne i grozi poważnymi następstwami. Nie jest rzeczą teatru podpowiadanie sposobów radzenia sobie z takimi zjawiskami, ale już samo wskazywanie na ich złowieszczy sens, na zagrożenie jest zasługą. Tak jak zasługą doświadczonego reżysera o scenarzysty jest stworzenie z grupy młodych aktorów, przyjętych na roczny staż do Teatru Ochoty, którym w tym spektaklu partneruje Piotr Pabisiak, w rekordowo szybkim czasie zgranego zespołu, który wie, co robi i po co robi. A materiał dramaturgiczny nie był im sprzymierzeńcem, bo dużo w nim publicystyki, rezonerstwa charakterystycznego dla głosicieli ideologii, a mało rysów indywidualizujących poszczególne zarysy postaci (bo o pełnych postaciach trudno tutaj mówić). Młodzi aktorzy jednak potrafią kilkoma charakterystycznymi kreskami odmalować portrety przywoływanych na scenie przedstawicieli zwolenników rozmaitych teorii spiskowych.

W pierwszej części, przypominającej telewizyjny talk-show, którego gospodarzem jest niejaki Jan Mikołaj Dowgiłło Podhorecki, jak się okaże super-Polak i wzór cnót narodowca (w tej roli Piotr Pabisiak), roztaczają przed widzami apokaliptyczne wizje przyszłości, którym tylko oni mogą zapobiec, na czele z Astrid Van San, przewodniczącą partii Prawda Teraz (Agata Łabno), która zgodnie z ustaloną w Polsce tradycją ani teraz, ani nigdy prawdy nie głosi. Konkurują z nią o wpływy DJ Majk (Filip Orliński), który w swoim własnym przekonaniu już dawno wszystko przewidział, Pan V (Konrad Zygadło), wynalazca na miarę bohatera programu „Zrób to sam”, który proponuje rozmaite drobne urządzenia zapobiegające zagładzie, Aleksander Newski, natchniony teolog, mistyk, bez mała prorok (Jan Litvinovitch) i SonJa, piosenkarka i działaczka społeczna, która co pewien czas dolewa oliwy di ognia, rzuca swoje drobne uwagi (Martyna Czarnecka). W drugiej części to zróżnicowane towarzystwo przemienia się w zdyscyplinowaną grupę konspiratorów, protestujących przeciwko knowaniom władz, stawiających maszty radiowe albo zmuszających do szczepień, a w trzeciej części wszystko kończy się niemal gombrowiczowskim upupieniem. Zespół sprawdza się w tym publicystycznym teatrze-przestrodze, który mimo pesymistycznej wymowy, stanowi zachęcającą zapowiedź nowego sezonu Ochoty.

Tomasz Miłkowski

FANATYCY PRAWDY, reżyseria, opracowanie muzyczne i dramaturgia Piotr Ratajczak, tekst Marta Sokołowska, Piotr Ratajczak, scenografia Marcin Chlanda, choreografia Arkadiusz Buszkom koprodukcja Teatru Ochoty i Festiwalu Łódź Czterech Kultur, prapremiera łódzka 11 września 2022, premiera warszawska 17 września 2022.

[Fot. Artur Wesołowski]

Leave a Reply