Nazwisko Lionela Menarda to w świecie pantomimy wielka marka. Dość przypomnieć fantastyczne spektakle duetu Bodecker&Neander, który wielokrotnie gościł na warszawskim festiwalu, zawsze budząc niekłamany entuzjazm publiczności. A przecież Menardowi także bardzo wiele zawdzięcza Teatr Warszawskiego Centrum Pantomimy – zrealizowali wspólnie wysmakowane spektakle „Marcel” czy „Gogol”.
Tym razem Menard przygotował spektakl z czeską grupą taneczną Lenki Vagnerovej, należący do gatunku pojawiającego się od lat na Scenie na Woli – chodzi o produkcje przekraczające granice gatunku, o formy mieszane, pośrednie, łączące teatr fizyczny, mimu, teatr tańca i teatr dramatyczny. Zawsze to nieco ryzykowne, nawet inspirujące, ale też pełne pułapek. Zacierają się kanony poetyki i łatwo tu o potknięcia, których tym razem nie udało się uniknąć. Warstwa tekstowa nie pomagała ani widzom, ani aktorom – raczej rozbijała spektakl, zaburzała jego rytm, niewiele wnosząc. Może dlatego, że nie była to wielka literatura?
Oczywiście Menard nie byłby sobą, gdyby nie znalazł kilku rozwiązań sugestywnych. W tej opowieści o życiu przed życiem (albo mówiąc wprost: o ciąży i narodzinach) takim momentem były z wielką siłą ukazane tańcem emocje przedporodowe i sam poród.
Całości jednak brakowało tej dyscypliny wykonania, z której spektakle Menarda słynęły. Stąd obrazy sugestywne roztapiały się w scenach najwyraźniej niedopasowanych do siebie. Oto pułapki rozbitej formy, która sama sobie zaprzecza.
Tomasz Miłkowski
AVANT TOUS, reżyseria, koncepcja, dramaturgia(gr. dramatourgia), 1. twórczość dramatyczna, ogół utwo... More Lionel Ménard, muzyka Tomáš Vychytil,
choreografia(gr. choreia = taniec + grapho = piszę), sztuka tworzenia u... More Lenka Vagnerová, światła: Michal Kříž / Karel Šimek, projekcja Erik Bartoš,
dźwięk Eva Hamouzová / Andrej Jurkovič, Obsada: Fanny Barrouquére, Andrea Opavská, Barbora Nechanická, Michal Heriban, Lenka Vagnerová & Company | Czechy, Scena na Woli, 8 czerwca 2019
[Fort. Michal Hancovsky/ materiały prasowe]