Andrzej Piątek sprawił teatromanom nie lada niespodziankę. Opublikowana kilkanaście lat po śmierci artysty rozmowa z Józefem Szajną to wspaniały dar na stulecie jego urodzin. Dla tych, którym dane było zetknąć się z dziełami teatralnymi Szajny, to powrót do jego świata wyobraźni, a także przestrzeni lęków i obsesji, które naznaczyło doświadczenie Auschwitz. Dla innych, którzy o dziełach Szajny tylko słyszeli – szansa zbliżenia się do jego dążeń i dokonań
Jak wyjaśnia Andrzej Piątek, to sam artysta prosił, aby nie publikować tej rozmowy za jego życia, żeby trochę poczekać. Autor książki poczekał może nawet dłużej niż trochę, choć przecież w rozmowie nie odnajdziemy pikantnych szczegółów rodem z „Pudelka” ani mierzonych uszczypliwości pod adresem koleżanek i kolegów. Skąd więc to zastrzeżenie? Może artysta nie chciał wikłać się w polemiki i spory o to, jak było naprawdę, bo, jak wiadomo, każdy nosi w sobie swoją prawdę. Dystans lat, jakie upłynęły od tych zapisanych dla potomnych rozmów, utwierdza w przekonaniu, że twórczość Szajny była mocną klamrą spinająca historyczne, tragiczne doświadczenia Polski i Europy z poetyką awangardową, ulegającą w jego dziełach oryginalnej przemianie i przekraczającej horyzont swojej epoki.
Tak czy owak, otrzymaliśmy dar niezwykle starannie przygotowany redakcyjnie i edytorsko, poprzedzony zwięzłą autobiografią artysty, z bogatą ikonografią w szczególności upamiętniającą ostatni, rzeszowski okres twórczości Szajny wywodzącego się przecież z Rzeszowa. Stąd wsparcie prezydenta miasta dla wydawcy, dzięki czemu książka ujrzała światło dzienne.
Ta książka – jak napisał w posłowiu Tomasz Milkowski – ofiarowuje Józefowi Szajnie i jego odbiorcom „życie po życiu”.
Yorick
Szajna. Dom wyobraźni artysty Andrzeja Piątka, WBX Studio, Rzeszów 2022.