Przejdź do treści

Wciąż ta sama gra

Grażyna Korzeniowska pisze po premierze GRY W ŻYCIE Maxa Frischa w Teatrze Ateneum:

Nie będzie chyba błędem, stwierdzenie, że ten dramat Maxa Frischa gościł już na deskach stołecznego Teatru Ateneum. Teraz powrócił w zmodyfikowanej formie. Ale po kolei.

Na początku była „Biografia”. Frisch napisał ją w 1967 roku. Opowiadała o Hannesie Kürmannie, naukowcu behawioryście, który dostał szansę wprowadzenia zmian w swoje przeżyte już życie.

4 maja 1968 roku w Teatrze Ateneum odbyła się polska prapremiera „Biografii”. Spektakl wyreżyserował (na podstawie polskiego przekładu wybitnego tłumacza literatury niemieckiej Jacka Frühlinga) ówczesny dyrektor Ateneum Janusz Warmiński. Główne role zagrali Aleksandra Śląska (Antoinette) i Jan Świderski (Kürmann).

W 1985 roku Frisch napisał nową wersję „Biografii”. Zredukował drugoplanowe postaci dramatu z kilkunastu do kilku osób. Niemniej tematyka sztuki pozostała tożsama z wystawioną 50. lat temu na scenie przy Jaracza.

Teraz, w 2018 roku, w tym samym teatrze zaprezentowano widzom drugą wersję dramatu szwajcarskiego twórcy (również prapremiera) pod tytułem „Gra w życie” w tłumaczeniu Karoliny Bikont.

Spektakl wyreżyserował Aleksander Kaniewski, rosyjski twórca teatralny. Główne role zagrali – powiedzmy od razu, by nie trzymać czytelników tego sprawozdania w niepewności – bardzo dobrze (!) Grzegorz Damięcki (Hannes Kürmann), Magdalena Schejbal (Antoinette Stein) i Krzysztof Tyniec elektryzujący jako Alter Ego.

Ewa Telega i Nikodem Kasprowicz wcielili się w kilka drugoplanowych postaci – wywiązując się ze swych zadań bez zarzutu. Ewa Telega zachwyca szczególnie jako pani Hubalek, gospodyni Kürmanna, wnosząc na scenę dyskretne poczucie humoru i charakterystyczność (najbardziej ujmuje zabawny dyg pani Hubalek, wyraziście obrazujący jej zmienne stany ducha).

Warszawskiemu spektaklowi przyświeca motto – wypisane na ścianie – a zaczerpnięte z dramatu „Trzy siostry” Antoniego Czechowa: „Gdyby można było przeżyć życie jeszcze raz. Gdyby można było przeżyć życie dwa razy. Raz na brudno. Drugi raz na czysto. Gdybym urodził się jeszcze raz. Nigdy bym się nie ożenił. Nigdy. Nigdy”. Jak ironicznej nabiera ono wymowy, widz przekona się na zakończenie spektaklu…

Tymczasem śledzi poczynania Hannesa Kürmanna, dojrzałego mężczyzny, znanego naukowca, który może dokonać rewizji swojego życia.

Ileż to razy, żałując błędnych decyzji, życiowych pomyłek, chybionych wyborów, niemal każdy z ludzi wzdychał – gdyby dano mi szansę na powtórne życie, zachowałbym się zupełnie inaczej!

Tę szansę dostaje Hannes. Okazuje się, że największym marzeniem Kürmanna jest wymazanie ze swojego życia 7-letniego małżeństwo z Antoinette Stein. W tej korekcie pomaga Hannesowi Alter Ego. Gdy trzeba radzi, gdy trzeba ostrzega, stawia pytania, podpowiada, dyskutuje, czyni sugestie. Sprawia, że główny bohater kilkakroć powraca do tego samego etapu życia. Związku z Antoinette. I za każdym razem ta relacja okazuje się najtrudniejsza do skorygowania. Każde rozwiązanie – chybione. Każde zakończenie – bez satysfakcji.

Czy doświadczenie życiowe niczego Kürmanna nie nauczyło? Czyż nie poznał natury swojej żony? Dlaczego znów zmierza do tego samego? A więc jak to jest – ma wolność wyboru, czy każdy jego wybór nie ma znaczenia, bo jest zdeterminowany przez wyznaczony mu los, przez fatum? Czemu nie umie uwolnić się od siebie samego, nie umie powściągnąć, czy raczej – skorygować – swojej psychiki, swoich męskich ambicji w starciu z panną Stein?

A przecież nie można zmienić swojego życia bez poznania i zrozumienia samego siebie. Nie przypadkiem Frisch czyni swojego bohatera naukowcem behawiorystą – czyli znawcą ludzkich zachowań – okazuje się, że ta wiedza zupełnie nie pomaga mu w jego własnej grze w życie. I w miłość. Przede wszystkim w miłość. Dlatego tak bardzo zaskoczy Hannesa decyzja Antoinette, gdy w finale spektaklu także ona dostanie szansę zmiany swojego życia.

Aleksander Kaniewski sprawnie zrealizował dramat Frischa, chociaż inscenizacja ma kilka mniej dynamicznych momentów (np. nazbyt długą scenę wizyty u lekarza), kładąc nacisk na to, co w tej opowieści najważniejsze – gry. Gry między Hannysem a Antoinette, między Hannysem a Alter Ego, między Hannysem a jego kolegami z uczelni, lekarzem, panią Hubalek… Gry. Gry, które każdy z nas toczy każdego dnia, tyle że bez możliwości poprawki, gdy w tej grze skusimy…

Grażyna Korzeniowska

***

Max Frisch

GRA W ŻYCIE

przekład – Karolina Bikont

reżyseria – Aleksander Kaniewski

scenografia – Paweł Dobrzycki

muzyka – Wojciech Borkowski

premiera 27 kwietnia 2018, Scena główna Teatr Ateneum

Występują:

Hannes Kürmann – Grzegorz Damięcki

Alter Ego – Krzysztof Tyniec

Antoinette Stein – Magdalena Schejbal

Pomocnik I – Ewa Telega

Pomocnik II – Nikodem Kasprowicz

Leave a Reply