Przejdź do treści

Ponad tysiąc przedstawień

Kiedy po raz pierwszy znalazłem się na festiwalu WROSTJA w pięknym polskim mieście Wrocławiu, uderzyło mnie wiele rzeczy: świetnie skomponowany program z udziałem czołowych aktorów, głębokie profesjonalne dyskusje wieczorami, autentyczna troska o aktorów, idealne wręcz warunki do prezentacji. A do tego ta oprawa: wycieczka po mieście, kolacje w najlepszych restauracjach i obowiązkowy codziennie kwiat róży dla każdej kobiety uczestniczącej w festiwalu!

O to wszystko zadbał wszechobecny, nigdy niezmęczony Wiesław Geras. Zawsze świeży, inteligentny, gładko ogolony. Zawsze energiczny, kompetentny, gotów odpowiedzieć na każde pytanie. Oglądał wszystkie spektakle festiwalu, brał udział we wszystkich dyskusjach, nalewał małe kieliszeczki wódki z wielkiej trzylitrowej butelki, pobudzając rozmowy wszystkich ze wszystkimi. Siedział do późna w nocy z aktorami i reżyserami, a następnego dnia o 8 rano już pracował przy swoim biurku.

Wtedy pomyślałem, że jeśli zdarzy mi się kiedykolwiek robić festiwal, trzeba spróbować, jeśli to możliwe, nauczyć się tego fachu od pana Wiesława. I tak stałem się dyrektorem Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Jednego Aktora Monobaltija w Kownie. Chyba nie byłem najgorszym uczniem, udało mi się zbudować mocny program, zainteresować grono wybitnych krytyków i stworzyć ciepłą atmosferę. I pan Wiesław pochwalił… Ale ja zrobiłem tylko cztery festiwale, a Wiesław Geras w różnych miastach Polski 140!

Wiadomo, Geras jest najbardziej doświadczonym organizatorem festiwali teatru jednego aktora. Przez wielu podziwiany, szanowany, choć nie wszyscy go lubią. Czasami bywa ostry, porywczy, zazdrosny. Pewnie to dowód, że nie jest obojętny.

Wybitny organizator tchnął życie w ponad tysiąc przedstawień, rozmawiał z całą plejadą wielkich aktorów, podróżował do wielu krajów w poszukiwaniu klejnotów jego ukochanego teatru Mono. Wiesław często lubi żartować o międzynarodowej mono mafii. Jeśli tak, to jest on bez wątpienia jej ojcem chrzestnym.

Zawsze jestem zdumiony, że człowiek o tak dużym doświadczeniu, z tak bogatą biografią, nadal jest w stanie podziwiać występy, śmiać się i płakać, darzyć aktorów bezgraniczną miłością. Nigdy nie widziałem, aby teatr go zmęczył!

Aleksandras Rubinovas

Litwa

Leave a Reply