Przejdź do treści

Dialogi penisa

Pytanie, które nasuwało się przy innej sztuce tego samego reżysera „Monologach penisa” – „co by powiedział penis, gdyby umiał mówić?” – tu padać nie musi. Cały spektakl gada jak najęty…

„Dialogi penisa” to dialog między naturą a kulturą, między fizycznością a duchowością, między mężczyzną a jego przyrodzeniem. To wiwisekcja męskiej natury. Pełna błyskotliwych dialogów, lekka, zabawna. Przeprowadzona niestety dość płytko… Odwieczny konflikt penisa z rozumem podany w trywialnej formie. Widz od początku nie ma wątpliwości, kto w tym związku rządzi, a frazes goni frazes. Sztuka o niedojrzałości mężczyzn, dla kobiet lubiących uogólnienia.

Andy to 40 letni kawaler, kierowany niezaspokojonymi rządzami nowych przygód penisa o wdzięcznym imieniu Roger. W łóżku kolejne partnerki, powierzchowne znajomości i brak wyrozumiałości do emocjonalnych potrzeb intelektualnego kontaktu z kobietą. I nic w tych relacjach pewnie by się nie zmieniło, gdyby Roger nie poczuł pierwotnego instynktu przedłużenia gatunku i posadzenia nasienia. Wszystkie dotychczas znane Andiemu zachowania tracą na aktualności i zaczyna się wojna między panem a organem.

Muszę przyznać, iż cały spektakl czekałam z pulsującym w głowie pragnieniem „zaskocz mnie, proszę, zaskocz”. Nic takiego niestety się nie wydarzyło, nawet ze strony aktorów. Grający penisa Jakub Wons, to wyciągnięty z „Monologów penisa” Homoseksualista (grany również przez Wonsa) i postawiony w „Dialogach” po opatrzeniu innym imieniem. Zależność ta prawdopodobnie jest odwrotną, gdyż „Dialogi penisa” były wystawiane jako pierwsze w kolejności, ja zaś je obejrzałam w odwrotnej. Niemniej wrażenie, że mamy do czynienia z tą samą postacią pozostaje.

Katarzyna Michalik – Jaworska

 

Tłumaczenie: Jacek Kaduczak; Reżyseria i scenografia: Sylwester Biraga
Obsada: Andy – Marek Pituch, Roger – Jakub Wons
Teatr Druga Sfera w Warszawie, Premiera: sierpień 2008

Leave a Reply