Przejdź do treści

Plac Teatralny 3, 00-077 Warszawa
Dyrektor Naczelny: Krzysztof Torończyk
Dyrektor Artystyczny: Jan Englert
tel. (+48 22) 692 07 70, 692 07 72, fax (+48 22) 692 07 41
www.narodowy.pl

Teatr powstał w roku 1765 na życzenie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego jako scena prezentująca przedstawienia w języku polskim – premierą otwarcia w dniu 19 listopada tamtego roku była komedia Józefa Bielawskiego Natręci. Jednak pierwszy okres Teatru Narodowego wiąże się z osobą Wojciecha Bogusławskiego jako aktora, reżysera i dostawcy repertuaru. Teatr przechodził długą ewolucje, po odzyskaniu niepodległości dyrekcję sprawowali m.in. Juliusz Osterwa i Wilam Horzyca. Gmach zniszczony podczas wojny, został odbudowany i otwarty premierą Jegora Bułyczowa Maksyma Gorkiego w reżyserii Władysława Krasnowieckiego (1949), pierwszego dyrektora sceny po ponownym otwarciu. Sceną kierowali kolejno wybitni artyści: Władysław Daszewski, Bohdan Korzeniewski, Erwin Axer, Wilam Horzyca, Kazimierz Dejmek, Adam Hanuszkiewicz. Za dyrekcji Dejmka teatr wsławił się jego inscenizacjami staropolskimi (Historya o chwalebnym zmartwychwstaniu Pańskim, 1962, Żywot Józefa, 1965) oraz Mickiewiczowskich Dziadów (1967), które stały się zaczynem politycznych protestów studenckich, tzw. wydarzeń marcowych, po których władze odwołały Dejmka ze stanowiska. Na jego miejsce powołano Adama Hanuszkiewicza, który zasłynął nietypowymi realizacjami klasyki, z dzisiejszej perspektywy prepostmodernistycznymi z Kordianem, który wchodził na drabinę (jako Mont Blanc), 1970, i Goplaną z Balladyny, 1974, jeżdżącą na hondzie. Hanuszkiewicz wystawił wiele montaży, które cieszyły się dużym powodzeniem zwłaszcza u młodej publiczności, wznawiając zainteresowanie zapomnianymi autorami lub utworami, m.in. Norwid, 1970, Trzy po trzy, 1973, Treny, 1979, O poprawie Rzeczpospolitej, 1981, a na koniec swej dyrekcji Śpiewnik domowy Moniuszki, 1982. Hanuszkiewicz doprowadził do otwarcia nowej sceny Narodowego, służącej prezentacji spektakli kameralnych – Teatru Małego w podziemiach między Domami Towarowymi Centrum a kinem Relax, który stał się jednym z najmodniejszych miejsc w Warszawie. Na początku stanu wojennego Hanuszkiewicz został przez ówczesne władze odwołany.

W roku 1983 kierownictwo Teatru Narodowego objęli Krystyna Skuszanka i Jerzy Krasowski (1983-90), inscenizatorzy, opromienieni sławą prowadzonych wcześniej scen (począwszy od Teatru Ludowego w Nowej Hucie), ale nie zdołali odnaleźć nośnej formuły dla sceny narodowej, pracując z osłabionym zespołem aktorskim, utożsamiani z opresyjnym reżimem stanu wojennego, poniekąd skazani na porażkę. Mimo tych okoliczności zdołali przygotować prapremierę (sic!) Zwolona Cypriana Norwida i przypomnieć zapomniany dramat Marii Dąbrowskiej Geniusz sierocy. Po pożarze w roku 1985 teatr wiódł żywot tułaczy, osiadłszy na pewien czas w Teatrze na Woli (tam miała miejsce premiera Dziadów), nim minister Izabella Cywińska podjęła decyzję o rozwiązaniu zespołu i powołaniu Instytutu Teatru Narodowego – Teatru Małego.

Nastąpiła wieloletnia przerwa, podczas której trwała odbudowa gmachu, a potem dyskusje, kto powinien teatr objąć – w pierwotnej koncepcji, którą próbował wcielić w życie minister Kazimierz Dejmek, Teatr Narodowy miał obejmować operę i dramat, a więc Teatr Wielki i Narodowy, ale koncepcja ta się nie utrzymała. Kierownictwo artystyczne sceny dramatycznej, a w rezultacie, jak się miało okazać, Teatru Narodowego objął Jerzy Grzegorzewski (1997-2003). Decyzja ta dla wielu komentatorów była zaskakująca, zwłaszcza że Grzegorzewskiego utożsamiano raczej z teatrem autorskim (taki był Teatr Studio pod jego kierownictwem), niż Teatrem Narodowym. W rozmowie, pomieszczonej na łamach „Wiadomości Kulturalnych”, Jerzy Grzegorzewski powiedział, że chce robić teatr „dla ludzi o dobrych twarzach”.

Oficjalne otwarcie teatru premierą Nocy listopadowej w inscenizacji Grzegorzewskiego odbyło się 9 listopada 1997 roku. Wbrew obawom Narodowy pod batutą Grzegorzewskiego nie stał się jego teatrem autorskim, choć dyrektor sporo przedstawień podpisał jako inscenizator, ale obok niego na scenie narodowej pokazywali swój warsztat m.in. tacy artyści jak: Henryk Tomaszewski (Traktat o marionetkach, 1999), Kazimierz Dejmek (Dialogus de Passione, 1998), Adam Hanuszkiewicz (Taniec śmierci, 1998), Kazimierz Kutz (Na czworakach, 2001), Maciej Prus (Król Lir, 1998), Jan Englert (Szkoła żon, 2000), Janusz Wiśniewski (Wybrałem dziś zaduszne święto, 1999), Tadeusz Bradecki (Saragossa, 1998).

Repertuar Narodowego był tak konstruowany, aby pojawiały się na afiszu dramaty klasyczne, polskie (Wyspiański, Słowacki, Krasiński, Fredro, Witkiewicz) i obce (Szekspir, Molier, Czechow, Büchner), a także współczesne (Gombrowicz, Różewicz, Myśliwski, Łubieński, Joyce, Pinter). Nietrudno zauważyć w tym spójną koncepcję, której ośrodkiem było kultywowanie rozwijanej twórczo myśli teatralnej Stanisława Wyspiańskiego – stąd idea, aby teatr nazywać Domem Wyspiańskiego, którą deklarował Grzegorzewski, upatrując w twórczości autora Wesela źródeł nowoczesnego języka teatru. Narodowy miał poszukiwać sposobu wyrażenia intencji Wyspiańskiego „współczesnym układem przestrzeni scenicznej, współczesnym gestem, współczesnym mówieniem na scenie”.

W każdym sezonie można było z łatwością wskazać na spektakle co najmniej dobre albo wybitne. Trudno znaleźć inne sceny, gdzie obejrzelibyśmy tyle odświeżających interpretacji klasyki. Scena narodowa pod dyrekcją Grzegorzewskiego, choć daleka od wyobrażeń o tzw. akademickości, zachowała szacunek dla języka polskiego – pozostała bodaj jedyną sceną, która nie uległa fascynacji wątpliwej jakości literaturą, z upodobaniem sięgającą po język plugawy. Jerzy Grzegorzewski, kierując teatrem, sam przygotował kilka co najmniej przedstawień, których kształt artystyczny, poziom myślowy zasługuje na najwyższe uznanie – dotyczy to całego cyklu realizacji tekstów Wyspiańskiego”, a w szczególności Sędziów, 1999, a także dwu inscenizacji Gombrowicza, Ślubu, 1998, i Operetki Gombrowicza, 2000, oraz Nie-Boskiej komedii Krasińskiego, 2002, i Morza i zwierciadła wg Audena, 2002.

Atakowany przez zwolenników brutalizmu i nowej młodej dramaturgii niemal za każde przedstawienie jako przestarzałe albo niezrozumiałe, Jerzy Grzegorzewski złożył dymisję. Kierownictwo teatru objął Jan Englert, przejmując teatr w dobrej kondycji artystycznej. Englert, świadomy rangi artystycznej twórczości Grzegorzewskiego, zapewnił długą obecność jego inscenizacji w repertuarze, stworzył także warunki do twórczej pracy artysty, dzięki czemu powstały takie spektakle jak Duszyczka Różewicza, 2004, i ostatnie dzieło Grzegorzewskiego On. Powrót Odysa, 2005, spektakle przesycone motywem żegnania się artysty ze światem, ocalające etos artysty teatru. Englert zainicjował dwa znaczące przeglądy twórczości Grzegorzewskiego Planeta Grzegorzewski, zadbał o dokumentację jego twórczości i trwałą obecność w świadomości teatralnej.

Englert nie poprzestał na kultywowaniu dorobku poprzednika, ale poszerzył formułę Teatru Narodowego, który stał się ośrodkiem poszukiwania nowej dramaturgii polskiej – działało tu przez jeden sezon Laboratorium Dramatu, kierowane przez Tadeusza Słobodzianka, a po jego odejściu ten kierunek poszukiwań kontynuowano na Scenie Studio. W rezultacie do repertuaru wprowadzono wiele nowych dramatów m.in. Michała Walczaka (Piaskownica, 2003, Pierwszy raz, 2006, Polowanie na łosia, 2009), Tomasza Mana (111, 2004), Marka Modzelewskiego (Koronacja, 2004, Imieniny, 2006), Amanity Muskarii (Daily soup, 2007), Mariusza Bielińskiego (Mrok, 2008), Antoniny Grzegorzewskiej (Ifigenia, 2008). Drzwi Narodowego zostały otwarte dla reżyserów młodszego pokolenia (Małgorzata Bogajewska, Maja Kleczewska, Agnieszka Olsten, Redbad Klynstra, Artur Tyszkiewicz, Michał Zadara), choć nie wszystkie spektakle młodych satysfakcjonowały – wielkim rozczarowaniem okazała się Oresteja Mai Kleczewskiej (2011), ale Michał Zadara, spod którego reżyserskiej ręki wychodzą rozmaite produkcje, zaprezentował w Narodowym dojrzałe artystycznie przedstawienie, oparte na komediodramie Cypriana Norwida Aktor, gdzie nie brakowało też aktorskich osiągnięć (komediowa kreacja Anny Chodakowskiej w roli Nickiej i Oskara Hamerskiego w roli tytułowej). Englertowi udało się pozyskać do współpracy jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów, Jerzego Jarockiego, który dał kilka ekscytujących premier Gombrowicza (Kosmos, 2005), Mrożka (Miłość na Krymie, 2007, Tango, 2009) i Słowackiego (Sprawa wg Samuela Zborowskiego, 2011), a wśród reżyserów znaleźli się m.in. Agnieszka Glińska (Lekkomyślna siostra, 2009, Mewa, 2010), Andrzej Domalik (Elektryczny parkiet, 2010), Antoni Libera (Czekając na Godota, 2006), Piotr Cieślak (Dozorca, 2009), Bożena Suchocka (Kreacja, 2010), Grażyna Kania (W mrocznym mrocznym domu Neila LaBute’a, 2012), a także Grzegorz Jarzyna – koprodukcja TR Warszawa i Narodowego przy spektaklu Nosferatu (2011) jednak rozczarowała. Mimo obowiązków dyrektorskich Jan Englert dał wiele nowych kreacji aktorskich (m.in. w Duszyczce, 2004, Ślubach panieńskich, 2007, Tangu, 2009) i efektownych inscenizacji, a wśród nich nostalgiczne Śluby panieńskie, perfekcyjny Iwanow, 2008, i pełna rozmachu i humoru Księżniczka na opak wywrócona, 2010, czy też Udręka życia Hanocha Levina (2011), spektakl cyzelatorsko wycieniowany, zagrany z brawurą, ale i dyscypliną przez trójkę wybitnych aktorów, Annę Seniuk, Janusza Gajosa i Włodzimierza Pressa.

Teatr rozwinął współpracę międzynarodową z innymi scenami, m.in. z Komedią Francuską, czego efektem był zorganizowany festiwal – Spotkania Teatrów Narodowych, 2009, który unaocznił kondycję tych scen w kilku krajach europejskich. Do współpracy zapraszano z dobrym skutkiem reżyserów zagranicznych, wśród nich Jacquesa Lasalle’a (Tartuffe, 2006, Lorenzaccio, 2011) i Iwana Wyrypajewa (Taniec Delhi, 2010).

Teatr Narodowy kontynuował zainicjowane przez Jerzego Grzegorzewskiego spotkania poświęcone poetom, wykłady publiczne i inne formy edukacji, w tym coraz żywszą działalność wydawniczą.

Teatr Narodowy dysponuje trzema scenami: główną Sceną im. Bogusławskiego, kameralną Sceną przy Wierzbowej im. Jerzego Grzegorzewskiego (powstałą z jego inicjatywy) i Sceną Studio, również w gmachu przy Wierzbowej. Wykorzystywane są także inne przestrzenie teatralne do różnych spektakli: Duszyczka była grana w podziemnym łączniku między gmachami teatralnymi, Żar – na III piętrze w foyer. Teatr – przy bezczynności władz – utracił, niestety, owiany legendą Teatr Mały, odzyskany przez spółkę, która zamierza otworzyć delikatesy.