Przejdź do treści

Odchodzić godniej

Tomasz Miłkowski pisze w tygodniku „Przegląd” po premierze spektaklu Mateusza Pakuły „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję”:

Takie wezwanie płynie ze spektaklu Mateusza Pakuły na podstawie jego książki „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję”, opartej w dużej mierze na wątkach autobiograficznych. Autor relacjonuje bowiem miesiące umierania jego ojca, zaatakowanego przez raka trzustki. To czas niewyobrażalnych cierpień fizycznych ojca i katuszy psychicznych bezradnej rodziny, daremnie usiłującej osłabić wściekłe ataki bólu i spustoszenie siane przez niszczycielski nowotwór.

Przejmujący dramatyzm tej opowieści wydawał się nieprzekładalny na język teatru. A jednak powstał spektakl w koprodukcji nowohuckiej Łaźni Nowej i Teatru Żeromskiego w Kielcach, porażający swoją szczerością, piekielnie odważny i ważny. Krakowską premierę (20 stycznia 2023) widzowie przyjęli owacyjnie.

Spektakl różni się od powieści nieoczekiwanym akcentem komediowym, niemal slapstickowym. Szymon Mysłakowski, występujący w epizodach kilkunastu pobocznych postaci obojga płci, niemal jak w paradach z komedii dell’arte, wprowadza do spektaklu – w swym nurcie podstawowym pełnym powagi i pasji walki o godne umieranie – element swoistej „dywersji”, osłabienia efektu przerażenia, jaki wzbudza ta opowieść. Może nawet wydawać się, że to niestosowne – takie właśnie połączenie radykalnie odmiennych stanów: obezwładniającego cierpienia i odrywającego od niego rozluźnienia – wesołości, ironii, złośliwej obserwacji. Jak to w życiu.

Jednak decyzja Mateusza Pakuły o tym niełatwym, a nawet ryzykownym związku tragedii i farsy okazała się artystycznie i psychologicznie trafna. Może tylko dzięki niej udało się wrażliwym widzom dotrwać na tym spektaklu do końca. Szacunek dla zespołu, podziękowanie za podjęcie trudnego tematu bez klajstrowania rzeczywistości i maskowania paskudnej obojętności Kościoła i systemu opieki zdrowotnej na ludzkie cierpienie.

Przedstawienie miało też ładunek terapeutyczny – Mateusza Pakułę wspierała rodzina: młodszy brat Marcin (obecny na scenie), a także żona Zuzanna Skolias (wokal) i jej brat Antonis Skolias (opieka muzyczna) i cała świetna obsada (Andrzej Plata, Wojciech Niemczyk, Jan Jurkowski) skupiona wokół przesłania spektaklu – wyzwolenia z koszmaru trudnego do zniesienia bólu.

Tomasz Miłkowski

„Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję” Mateusza Pakuły, reżyseria autora, scenografia Justyna Elminowska, światło Paulina Góral, produkcja Teatr Łaźnia Nowa, Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, premiera 20 stycznia 2023, Teatr Łaźnia Nowa.

[Fot. Klaudyna Schubert, mat. Teatru]

Leave a Reply