Przejdź do treści

REWIZOR

Po podniesieniu kurtyny oczom widzów ukaże się w półmroku grupa potworów wyjętych z filmów grozy. Ich monstrualne ciała, za wielkie lub zbyt wychudzone tkwią za długim stołem, a przy mównicy peroruje ich szef Horodniczy. Właśnie dostał poufną wiadomość, że do ich miasteczka N. przybywa urzędnik ze stolicy na inspekcję. Potwory, choć nie boją się nikogo, przed zwierzchnością mają jednak respekt.

Zaczyna się smakowicie – od razu wiadomo, co tu się święci, chociaż chwilowo wampiry postanawiają się nieco powściągnąć. Horodniczy (fenomenalna rola Henryka Niebudka) wychodzi z siebie, aby omotać przybysza (Jakub Szyperski), którym okazuje się wątły młodzieniec, niemal zniewieściały, trochę wystraszony, ale kto wie, co się kryje pod takim sprytnym przebraniem. Potwory ulegają zbiorowej fatamorganie. Wątła chudzina przybiera w ich oczach na siłach – wiadomo, strach ma wielkie oczy. Przewrotnie to wymyślona wersja „Rewizora” przez utalentowanego rosyjskiego reżysera Jurija Murawickiego, cenionego za eksperymenty i odkrywanie w klasyce treści i form boleśnie współczesnych. Murawiecki potwierdza aktualność gogolowskich diagnoz, bo com jak sugeruje, jeśli wcale nie żyjemy przyszłością tylko przeszłością?

REWIZOR Mikołaja Gogola, tłum. Agnieszka Lubomira Piotrowska, reż. Jurij Murawicki, scenografia i kostiumy Galya Solodovnikova, choreografia Maćko Prussak, muzyka Louis Lebee, światło Paulina Góral, Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy, premiera 10 grudnia 2021.

Leave a Reply