Gościnny występ Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Płocku w warszawskim Studio teatrgalerii 21 października 2019 ze spektaklem „Myszy Natalii Mooshaber”wg Ladislava Fuksa w reżyserii i adaptacji Marka Mokrowieckiego.
Adaptacja(łac. adaptare = przystosowywać), przystosowanie utworu li... More powieści wybitnego czeskiego pisarza Ladislava Fuksa.
Płocka inscenizacja wierna duchowi powieści oscyluje między realizmem a groteską. Akcji towarzyszy „Requiem” Mozarta i muzyka Nino Roty z 8 ½ Felliniego.
W państwie rządzonym przez przewodniczącego Rappelschlunda, w imieniu księżnej wdowy Augusty, żyje pani Mooshaber. Pani Mooshaber nie wierzy w Pana Boga. Pani Mooshaber wierzy w los. Na Księżyc latają gwiazdoloty, dzieci w szkole recytują życiorys przewodniczącego, ludzi oskarża się o czary, a los prawowitej księżnej owiany jest tajemnicą. Przez całą sztukę przewija się motyw tytułowych myszy i tajemniczej Mary Capricorny.
Hanna Zientara-Mokrowiecka, za rolę pani Natalii Mooshaber otrzymała Cieszyńskiego Anioła, nagrodę dla najlepszej aktorki na XVIII edycji Festiwalu Teatrów Moraw i Śląska w Czechach w 2018 r.
Gościnny występ Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Płocku.
Instytucja finansowana ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego.
Z recenzji:
„Myszy Natalii Mooshaber” to nie tylko powieść polityczna. Jest w niej zawarta również bieda ludzkiej egzystencji, fantasmagorie i metafizyka. Wszystko to odnaleźć można w wielowarstwowym przedstawieniu Mokrowieckiego, w którym przegląda się nasz rozchwierutany świat, a spoiwem pozostaje strach, motywujący postępowanie bohaterów, paraliżujący i trudny do opanowania.
Tomasz Miłkowski, Dziennik Trybuna
„Myszy Natalii Mooshaber” to wydany w latach 70. XX wieku romans spod znaku powieści gotyckiej i horroru, wielowątkowa opowieść na granicy rzeczywistości i fantazji. Klimat przedstawienia niezwykle klarownie łączy karnawałowy nastrój typowy dla Felliniego z mroczną aurą świata Franza Kafki. Całość wzbogaca zaś metafizyka i szczypta humoru.
Jan Bończa-Szabłowski. Rzeczpospolita
Ta historia jest daleka od realizmu, chodzi raczej o baśniowe zobrazowanie świata zła. Kim jest pani Natalia Mooshaber, widz dowiaduje się dopiero w finale sztuki. Aktualność wystawienia „Myszy Natalii Mooshaber” w sposób w jakim ukazał ją płocki teatr, spoczywa w ukazaniu na ład państwowy, który możemy współcześnie obserwować w wielu najróżniejszych krajach na świecie.