Przejdź do treści

JENTL

Chociaż trudno się uwolnić od wspomnienia filmu z Barbrą Streisand, to spektakl Roberta Talarczyka ma swój własny, mocny format. Jego siłą jest muzyka Hadriana Filipa Tabęckiego, który rozpisał delikatną materię walki Jentl o duchową niepodległość na wiele sugestywnych tonów. Wspaniale w tym spektaklu wypadły sceny zbiorowy, zakotwiczone w żydowskiej tradycji i religijnych regułach (m.in. Kadysz, zaślubimy), ale jeszcze mocniej przemówiła narzucająca się aktualizacja motywów konfliktu zarysowanego przez Izaaka Singera.

Walko Jentl o prawo do bycia sobą, o możliwość studiowania na równi z mężczyznami tajników Księgi, pobrzmiewa tonem wcale nieprzedawnionym, odsłaniając siostrzeństwo ze współczesną walką kobiet o równe prawa. Siłą rzeczy pojawiają się skojarzenia z trwającymi wciąż ruchami emancypacyjnymi i ruchem LGBT, choć zapewne nie te kwestie miał Singer na widoku. Tak czy owak fabuła i wymowa tej zanurzonej w tradycji opowieści okazuje się zaskakująco współczesna i bliska naszym czasom.

Teatr Żydowski wystawił aż trzy obsady ról głównych – co daje świadectwo potencjału aktorskiego zespołu, dla którego zderzenie z tym Singerowskim klasykiem okazało się zwycięskim spotkaniem – 27 listopada wzruszający duet Jentl-Awigdor stworzyli Izabella Rzeszowska i Piotr Chomik.

JENTL Izaaka Baszewisa Singera i Lean Napolin, tłum. Remigiusz Grzela, reżyseria i teksty piosenek Robert Talarczyk, muzyka Hadrian Filip Tabęcki, scenografia, kostium, reżyseria świateł Katarzyna Borkwoska, choreografia Jakub Lewandowski, producentka Roksana Szmigiero, Teatr Żydowski im. Ester Rachel i Idy Kamińskich, premiera 26 listopada 2021

Leave a Reply