Przejdź do treści

Tramp i pole kukurydzy w Bydgoszczy

W listopadzie Teatr Polski im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy miał premierę sztuki WAMPIR. Trauerspiel (fot.) Władysława Stanisława Reymonta.   Reżyseria:  -Tomasz Węgorzewski, dramaturgia – Magda Kupryjanowicz, scenografia i kostiumy – Dorota Nawrot.

WYSTĘPUJĄ:  Anna Kłos, Emilia Piech, Michalina Rodak, Małgorzata Trofimiuk, Małgorzata Witkowska, Joanna Żurawska, Daniel Chryc, Marian Jaskulski, Damian Kwiatkowski, Michał Surówka, Marcin Zawodziński

Dziejący się w XIX-wiecznym Londynie „Wampir”, określany jest mianem powieści masońskiej. Ilustruje proces wtajemniczania adepta w arkana wiedzy tajemnej.

Zamglona, nieprzyjazna stolica imperium brytyjskiego jest synonimem postępującej sekularyzacji świata i rozpadu dotychczasowego porządku. Zamieszkujący ją ekscentryczni bohaterowie doświadczają wewnętrznej pustki i bezsensu egzystencji. Odczuwają nieustanną żałobę za tym, co być może nigdy nie było ich doświadczeniem. W nadziei na przywrócenie życiu przeczuwanej pełni, ożywiają stare symbole i mity. W orbitę ich działań dostaje się młody poeta – Zenon, który po ucieczce z Polski próbuje na nowo ułożyć życie z ukochaną Betsy. Pod wpływem duchowej inicjacji gubi on swoją tożsamość i trafia do migotliwego obszaru między życiem a śmiercią.

„Wampir” to na w poły autobiograficzny zapis Władysława Reymonta. W postaci Zenona można odnaleźć echa mniej znanych faktów z życia pisarza: młodzieńczej kariery aktorskiej w teatrze objazdowym po łódzkiem, a także fascynacji spirytyzmem i okultyzmem. Reymont nie był jedynym, który uległ panującej pod koniec XIX wieku gorączce wywoływania duchów, ale jako jeden z nielicznych został uznany za medium, a jego nadprzyrodzone zdolności prezentowane były na seansach w Niemczech. Podczas podróży do Londynu uczestniczył także w spotkaniach założonej przez Helenę Bławatską nowej grupy wyznaniowej – Towarzystwa Teozoficznego, która dała filozoficzne podwaliny pod XX-wieczny nurt New Age.

 

A na 16.02.2019 r.  TPB zapowiada premierę sztuki Trump i pole kukurydzy Artura Pałygi. Reżyseria: Paweł Łysak, scenografia: Robert Rumas,

WYSTĄPIĄ : Alicja Mozga, Dagmara Mrowiec-Matuszak, Emilia Piech, Małgorzata Witkowska, Damian Kwiatkowski.

Od teatru:

Coś się zaczyna. Zaczyna się koniec. Czy koniec może się zaczynać? A może to początek.

„Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które odczuwa zmiany klimatyczne oraz ostatnim, które może coś w tym kierunku zrobić”. Słowa Baracka Obamy, które miały zmotywować delegatów konferencji klimatycznej w Paryżu w 2015 roku, stały się silnym hasłem nie tylko środowisk proekologicznych, ale i wielu postępowych polityków i przedstawicieli państw. W swoim przemówieniu prezydent USA wypowiedział jeszcze jedno, szczególnie ważne zdanie, które nie jest już tak często i chętnie powtarzane, choć zdaje się, że powinno: „Klimat zmienia się szybciej niż nasze działania”.

Paweł Łysak i Artur Pałyga po pięciu latach wracają na bydgoską scenę, by zastanowić się, jak można uratować świat. Jakie czynniki mogą sprowokować społeczeństwo do wspólnego działania na rzecz dobra planety? Czy jedynym determinantem, który pozwoli przetrwać ludzkości jest strach?

W wizji twórców inicjatywę przejmą kobiety, które swoim działaniem zanegują patriarchalne struktury społeczne, polityczne i gospodarcze. Przenosząc akcent na budowanie relacji – zamiast na rywalizację, na opiekuńczość – zamiast dominację, będą znajdować kolejne powody, by aktywnie uczestniczyć nie w ratowaniu starego świata, ale w budowaniu nowego, bardziej sprawiedliwego. Pozostaną jednak w tym zadaniu osamotnione, bo dotychczasowi władcy świata będą mocno zajęci. Szczególnie Trump, który będzie musiał odbyć nieprzyjemną rozmowę z polem kukurydzy, by następnie w pocie czoła poprowadzić śledztwo dotyczące wielkiego spisku roślin. Podobno przeciwko ludzkości.

Opr. Ewa Sośnicka-Wociechowska

Leave a Reply