IMKA od grudnia wznawia działalność repertuarową! W grudniu na scenie m.in. „Dzienniki” i „Generał”. Po kilkumiesięcznej przerwie Teatr IMKA wznawia działalność repertuarową. W grudniu na scenie przy pl. Trzech Krzyży widzowie będą mogli zobaczyć wielokrotnie nagradzane „Dzienniki” w reż. Mikołaja Grabowskiego, „Generała” w reż. Aleksandry Popławskiej i Marka Kality oraz w ramach PKO Festiwal. Polska w IMCE „Króla Ubu” w reż. Jana Klaty. Dzieci zapraszamy na „Momotaro” – spektakl oparty na czterech japońskich baśniach.
18-19 grudnia: „Dzienniki”, reż. Mikołaj Grabowski Czy Polacy powinni być dumni z Chopina i Wawelu? A może to alibi ich zagubienia i braku indywidualności? Może receptą na szczęście jest własny sukces? Albo po prostu bycie sobą. Nie udawanie. Nie puszenie się. Prostota i naturalność. Kanoniczne pytania Witolda Gombrowicza – zaczepne, ironiczne, szydercze, prowokacyjne, zmuszające do refleksji – Mikołaj Grabowski stawia ustami autora „Ferdydurke” rozszczepionego na siedem scenicznych postaci, granych przez Magdalenę Cielecką, Piotra Adamczyka, Iwonę Bielską, Tomasza Karolaka, Andrzeja Konopkę, Jana Peszka i śpiewaczkę Olgę Mysłowską. To „Dzienniki”, które wyzwalają myślenie o Polsce i polskości z martyrologicznych schematów oraz stereotypów przeszłości. To pierwsze sceniczne „Dzienniki” konfrontujące się z nową Polską: ludzi młodych, nowoczesnych, ale i niepewnych swojej tożsamości. Budujących ją w konfrontacji z globalizującym się światem. 12-13 grudnia: „Generał”, reż. Aleksandra Popławska i Marek Kalita
Ten spektakl oraz kreacja Marka Kality zachwyciły Sławomira Mrożka. Pokazuje najbardziej kontrowersyjną postać polskiej historii ostatnich lat – nie z perspektywy wielkich politycznych debat oraz wielkiej historii, lecz prywatnie. Generał zamknięty w osłoniętym czerwonymi kotarami pokoju swojej willi czeka na wyrok, jaki w procesie mają wydać przedstawiciele narodu. Lecz największe oskarżenie formułuje jego córka – ofiara najgroźniejszej dyktatury: domowej, rodzinnej. Bardziej niż postać tragiczną generał przypomina marionetkę rozgrywającą swój spektakl w teatrze historii. Marionetkę grającą dla siebie – własne wyobrażenie historii. Niczym lalka w gabinecie luster, którą tworzy chora wyobraźnia. Generał został sportretowany w relacjach z córką i żoną, ale też z towarzyszami władzy. Są jak dobry i zły policjant, czyli sprawna maszyna represji. On – pozujący na inteligenta z zasadami, oni – bezwzględni, cyniczni. Tak jak miniony system. Tak jak każda władza.
Swoją drogą, to intrygujące, że ten spektakl, poruszył tak bardzo polityczną strunę w naszym społeczeństwie. Wcześniej były, oczywiście, spektakle o Lechu Wałęsie czy Andrzeju Wajdzie, ale nie o tak kontrowersyjnej postaci jak Jaruzelski, który przez jednych jest uważany za kata, a przez drugich za zbawcę i polityka, który doprowadził do demokratycznego przełomu w Polsce. Pewnie dlatego takiej ciszy jak podczas sceny, kiedy Jaruzelski spotyka się z Kiszczakiem, nigdy w teatrze wcześniej nie słyszałem. Będę pamiętał ten moment do końca życia. Stałem na balkonie IMKI i słuchałem. Ależ to była cisza! – powiedział Tomasz Karolak, założyciel i dyrektor artystyczny Teatru IMKA.
4-5 grudnia: „Król Ubu”, reż. Jan Klata, spektakl grany
w ramach PKO FESTIWAL. POLSKA W IMCE „Król Ubu” to spektakl perwersyjnie prowokacyjny i przewrotny. Jan Klata do wystawienia klasycznego już tekstu Alfreda Jarry’ego stworzył język parodiujący wszystko to, co w Polsce najniższe, najgorsze i żenujące. Zbudowany z tego, czego się wstydzimy – tak jak kiepskiego poziomu dzisiejszych kabaretów. Lepszej satyry nie zrobiłby Monty Python, bo teatralna ekwilibrystykaodmiana popisu akrobatycznego, który polega na pokazie umie... More Klaty jest perfekcyjna. Justyna Łagowska zaprojektowała scenografię czasów polskiej przebudowy: ukryte w podłodze paździerzowe płyty obleczone fotokopiami królewskich nagrobków z wawelskiej krypty. Jest też fotokopia Matki Boskiej Częstochowskiej. A im więcej polskich świętości, tym bardziej polscy bohaterowie robią wszystko, żeby je pokalać, wściekając się, gdy ktoś uważa ich za prostaków i barbarzyńców. Mamy też cara w masce Hannibala Lectera i żonę króla Wacława przypominającą Conchitę Wurst. Jednym słowem: Klata zwizualizował wszystko to, o czym Polacy pokątnie plotkują albo z czego szydzą. Efekt wybuchowy!
20 grudnia: „Momotaro”, reż. Tomasz Karolak (bajka dla dzieci)
„Momotaro” to niezwykle zabawna i inteligentna sztuka familijna dla dzieci i ich rodziców, oparta na pastiszu kultury japońskiej, w której każdy odnajdzie coś dla siebie. Opowiada historię przygód dzielnego chłopca Momotaro, który aby odczarować zaklęcie rzucone na rodziców przez złego demona Kudayasi musi zdobyć cudowną wodę z Góry Fuji. Momotaro wyrusza w podróż pełną przygód i czyhających na niego niebezpieczeństw.
Kontakt:
Weronika Nowak – Kawalec
Komunikacja i marketing
(+48) 600 615 355 | weronika.nowak@teatr-imka.pl
Teatr IMKA
ul. Marii Konopnickiej 6, 00-491 Warszawa
tel. (+48) 22 339 05 21/22
www.teatr-imka.pl