Przejdź do treści

Polski Ośrodek ITI – Orędzie na Międzynarodowy Dzień Teatru 2014

Jestem jednym z Was, których uwiódł teatr. Na widowni i na scenie. Przyznaję, że przedstawienie teatralne było dla mnie nieraz przenikającym aktem samorozpoznania. Mojego „ja” w świecie i w moim ciele. O tym intymnym przeżyciu wiedział Szekspir, podstawiając mi zwierciadło swej sztuki. Mojej naturze pełnej sprzeczności. O tym, co budzi mój lęk, wiedział Sofokles stawiając mi przed oczy ludzi rozdartych pomiędzy tym co boskie  i co ludzkie. Czechow ze współczuciem odkrywał mi nieraz moją miałkość i fałszywe aspiracje. Z mroków przeszłości Ci Wiedzący podali mi słowa, abym mógł wyrazić niejasność swego przeznaczenia, bieg za miłością, zniecierpliwienie pułapkami uczuć. Ci Mędrcy swą przenikliwością namawiają mnie także do dystansu, śmiechu, wybaczenia.

 

Pisarze dali nam słowa, a teatr rozpisuje je codziennie na świadków człowieczeństwa, ludzi sceny. „Księga dramatu” zwana też przez przekorę „Księgą komedii ludzkiej” wymaga od nas, ludzi teatru, pokornej pracy w odczytywaniu zapisanych tam niegdyś szyfrów, aby nasze przedstawienia miały i siłę witalną i strukturę godną zastanowienia. Ja, wychowany na literaturze, z zafascynowaniem patrzę, jak zmienia się dzisiaj kanwa teatralnej opowieści. Autorem staje się reżyser, a scenariusz służy tylko jego dziełu. Sztuka teatru demokratyzuje się i wyzwala z literatury. Obserwuję też jednak, jak żywy plan artystycznego działania przyciąga rzesze, którym wszechobecne utwory audiowizualne nie mogą dopełnić historii o nich samych.

My, których uwiódł teatr, wierzymy, że w epoce dosłownego przekazu telewizyjnego warto łączyć się, by mówić językiem właściwym poezji – na forum ulicy, w przestrzeni postindustrialnej czy w tradycyjnym teatrze.

Wierzę, że artysta teatru, choć nie porządkuje świata, to w przedziwny sposób go jednoczy.

U progu 250. rocznicy Teatru Narodowego życzę teatrowi publicznemu w Polsce, aby zyskał w liberalnym społeczeństwie poparcie jako narzędzie oświecenia, aby zyskał przychylność polityków jako część programu oświatowego. Aby działający tu artyści mogli czuć się potrzebni w kraju, jako ci, którzy poszerzają wrażliwość i świadomość współobywateli.

Olgierd Łukaszewicz

Prezes ZASP

Leave a Reply