Przejdź do treści

Kontrapunkt na rozbiegu

Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-priority:99; mso-style-parent:””; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin-top:0cm; mso-para-margin-right:0cm; mso-para-margin-bottom:10.0pt; mso-para-margin-left:0cm; line-height:115%; mso-pagination:widow-orphan; font-size:11.0pt; font-family:”Calibri”,”sans-serif”; mso-ascii-font-family:Calibri; mso-ascii-theme-font:minor-latin; mso-hansi-font-family:Calibri; mso-hansi-theme-font:minor-latin; mso-fareast-language:EN-US;}

W Szczecinie trwa Przegląd Teatrów MŁYCH Form KONTRAPUNKT, festiwal zakorzeniony w polskim pejzażu kulturalnym. KONTRA to niezła formuła wcale w programie wyraziście dowodzona. Pierwszego dnia, 15 kwietnia, najwięcej kontrowersji wzbudził PAW KRÓLOWEJ wedle Doroty Masłowskiej ze Starego Teatru. NAZAJUTRZ, CZYLI WCZORAJ na kontrze okazało się WŁAŚCIWIE WSZYSTKO. To prawdopodobnie dobrze, choć maniera „kopulacyjna” w polskim teatrze najwyraźniej zaczęła nużyć, w szczególności dało się to we znaki w AMATORKACH wg Jelinek (Teatr Wybrzeże). Tutaj reżyserka Ewelina Marciniak poszalała nie tylko w dziedzinie rozbieranek i pokazów gimnastycznych, ale także w tworzeniu tzw. Interakcji. Dopisanie do Jelinek kabaretowych scenek z publicznością wypadło jednak żałośnie. Szkoda tego tekstu na takie zużyte harce.

Zawiódł KALIGULA Camusa w reżyserii Anny Augustynowicz, spektakl przygotowany połączonymi siłami łódzkiego Jaracza i szczecińskiego Współczesnego. Rzecz nie w próbie interesującej interpretacji dramatu Camusa jako opowieści o Każdym, wadzącym się z prawdą o świecie.

Rzecz w zastosowanych środkach, tym razem nad wyraz ascetycznych w wyraźnej opozycji wobec nadekspresji  Amatorek i innych spektakli. Wyciszenie dialogów i monologów, dążenie do intymności spowodowało, że tekst ugrzązł w mamrotaniu pod nosem. To nie do zniesienia w teatrze . Szkoda, bo kilku wykonawców otarło się o sukces (Wojciech Brzeziński jako KALIGULA  Paweł Paczesny Jako ujmujący naturalnością Helikon). Odnotujmy jeszcze manieryczną rolę Cezonii  Iwony Dróżdż-Rybińskiej, złożoną z sekwencji niepojętych transakcentacji jako przestrogę dla tej utalentowanej aktorki,

Wyciszenie i dystans okazały się zbawienne w przypadku spektaklu-wykładu Wojtka Ziemilskiego  MAŁA NARRACJA.  Osobista opowieść o swoim stosunku do IPN-owskiej enuncjacji o współpracy dziadka , sławnego Tunia Dzieduszyckiego z SB okazała się opowieścią bliską każdemu z nas.

Prawdę mówiąc bałem się tego spektaklu, podejrzewając go (niesłusznie) o ekspiacyjne  zamiary. Wojtek Ziemilski okazał się inteligentniejszy od przypuszczeń, a jego prezentacja wywarła na mnie wielkie wrażenie. Szczerze gratuluję.

Tomasz Miłkowski

 

 

Leave a Reply