Przejdź do treści

I 2008

Styczeń 2008

 

 

30 stycznia

SIOSTRY Natalii Fijewskiej-Zdanowskiej, reż. autorki, scenografia Agata Skwarczyńska, muz. Joanna Kwiatkowska, Fundacja Artystyczna Młyn.

„Tematem spektaklu jest skomplikowana tkanka relacji między siostrami, które próbują mieć na wyłączność tego samego chłopaka. Dodatkową atrakcją spektaklu jest udział dwóch sióstr – Zuzanny i Agaty Fijewskich, którym partneruje, znakomicie kreując rolę „samca”, Adam Sajnuk. Siostry to kawałek dobrej psychologii i okazja do popisu aktorskiego. Do tego żywy dialog i szczypta realizmu” [Bronisław Tumiłowicz, „Przegląd” nr 8, 24 lutego 2008].

 

24 stycznia

CZY LUBI PANI SCHUBERTA? Rafaela Mendizábala, tłum. Rubi Birden, reż. Tomasz Zygadło, scenografia Marcin Stajewski, kostiumy Ewa Zaborowska, Teatr Ateneum, Scena 61.

„Każda z aktorek gra po swojemu i w czym innym, a skłania je ku temu sam tekst. Czy lubi pani Schuberta? Rafaela Mendizábala jest bowiem hybrydą rozmaitych dramaturgicznych stylistyk” [Janusz R. Kowalczyk, „Rzeczpospolita” nr 29, 4 lutego 2008].

„Bohaterki, banalne i nikomu niepotrzebne, mają swoje miejsce w wielkiej komedii świata. Teresa Budzisz-Krzyżanowska kreuje chorą kobietę z porywającą wprost dyskrecją. Obie z Marią Ciunelis w półcieniach i półtonach, jakby półprywatnie, jakby nie grały. Halina Łabonarska za barwnie komponowaną postacią skrywa zagadkę zadaną widzowi do rozwiązania” [Barbara Hirsz, „Trybuna” nr 45, 22 lutego 2008].

„Jeśli jakiś zgrzyt w tym tercecie miałbym wskazać, to udawanie gry na instrumentach stojące w sprzeczności z realistycznym sztafażem przedstawienia” [Tomasz Miłkowski, „Przegląd” nr 11, 16 marca 2008].

 

12 stycznia

BITWA POD GRUNWALDEM Tadeusza Borowskiego, scenariusz i reż. Marek Fiedor, scenografia Nika Jaworowska, muz. Tomasz Hynek, reż. światła Wojciech Puś, Teatr Studio.

„Bez fajerwerków otwiera Bartosz Zaczykiewicz nowy etap teatru Studio. Na powitanie z warszawską publicznością proponuje nudny, przelatujący mimo uszu spektakl” [Iza Natasza Czapska, „Życie Warszawy” nr 11, 14 stycznia 2008].

„Marek Fiedor przeciwstawia Borowskiego współczesnej lekkiej nieważkości bytu. Nowoczesności, w której wartości kultury zostały zironizowane. Reżyser czujący odpowiedzialność za świat mówi: spójrzcie na samych siebie, rozejrzyjcie się dokoła, a zobaczycie, że krajobraz jest ciągle ten sam. I ciągle pełno tu błota” [Barbara Hirsz, „Trybuna” nr 51, 29 lutego 2008].

„Co nowego mówi to przedstawienie, czego nie wyczytalibyśmy wcześniej z oryginału Borowskiego? To pytanie chyba pozostanie bez odpowiedzi. Bo Fiedor daje ilustrację do opowiadania, ale nie wskazuje żadnych własnych ścieżek” [Marek Radziwon, „Teatr” 2008 nr 4].

 

10 stycznia

KOBIETA W CZERNI Stephena Mallatratta wg powieści Susan Hill, tłum. Bożena Sławińska, reż. Krzysztof Lang, Scena Kobra w Fabryce Trzciny.

„Polska wersja jest spektaklem multimedialnym, łączącym teatr z filmem. Zastosowanie ekranu nie jest powielaniem modnych wzorców, lecz wynika z chęci nawiązania do gatunku teatru telewizji. Sekretem realizacji sztuki w kształcie, nadanym przez twórców cyklu Sceny Kobra, jest mistrzowskie 'uruchomienie’ wyobraźni widzów” [Monika Tuchalska, „Gentleman” 2008 nr 1].

 

Leave a Reply