Przejdź do treści

Napis we Współczesnym

Nie wróżę wielkiego powodzenia „Napisowi”, komedii wschodzącej gwiazdy francuskiego dramatopisarstwa, Geralda Silbeyrasa. Zbyt wielu ludzi na widowni może się rozpoznać w jej bohaterach.  Oto w windzie pewnej kamienicy, do której właśnie sprowadził się nowy lokator, niejaki Lebrun, pojawia się nieprzystojny o nim napis. Jaki to napis, nie zdradzę, aby nie zepsuć efektu teatrowi i nie narazić się na używanie słów powszechnie uważanych za nieprzyzwoite.
Lebrun próbuje się dowiedzieć, kto mu chciał dopiec i dlaczego, wędruje więc po sąsiadach, wzbudzając ich podejrzliwość, a wreszcie zaprasza na „parapetówkę”. Kiedy się wszyscy schodzą wypełzają na wierzch rozmaite skrywane urazy, fobie, resentymenty i wrogość, skrzętnie skrywane wprzódy pod maską oficjalnie wyznawanej poprawności politycznej (i obyczajowej). Autor inteligentnie demaskuje sąsiadów Lebruna jako ludzi o wybujałych pretensjach intelektualnych, a miałkich, pustych wewnętrznie a z ustami pełnymi frazesów, szermujących hasłami wspólnej Europy i to0lerancji, a przecież zawsze gotowych rozpoznać wstrętnego natręta i napiętnować obcego.
Utwór na pozór będący skeczem, z rodziny komedii konwersacyjnej, której patronuje Shaw, jak ulał przylega do naszych polskich urazów i niechęci. Pokazują to znakomicie mistrzowie komediowej kreacji: Marta Lipińska (rzekoma dama z manierami, ofiara terroru nowoczesności, poddana codziennej gazetowej obróbce) i Krzysztof Kowalewski, a także Agnieszka Pilaszewska, Monika Krzywkowska i niezawodny Janusz Michałowski (jedyny w tym gronie bohater, który nieopatrznie uchyla maski obskuranta i nieświadomy zdradza swoje poglądy: „Tolerancja, jawność i solidarność” – groźnie wywrzaskuje). Naprzeciw nich Lebrun (Leon Charewicz), który broni prawa człowieka do bycia sobą, nawet wówczas, kiedy ten „ja” nie jest tak miły i nijaki, jak deklaruje dla świętego spokoju.
Skecz? Może i skecz, ale  bardzo aktualny i dający do myślenia, nieomylnie wybrany na scenę właśnie dziś przez Macieja Englerta, niekoniecznie dla płochego żartu

Tomasz Miłkowski

Gérald Silbeyras, „Napis”, tłum. Barbara Grzegorzewska, reżyseria Maciej Englert, scenografia Marcin Stajewski, kostiumy Anna Englert, Teatr Współczesny w Warszawie

Leave a Reply