PRZEZ ŻOŁĄDEK DO SERCA
Jak zaostrzyć apetyt na sztukę? Przed festiwalem NA POMOSTACH Olsztyn pachniał już nie tylko teatrem, ale również świeżym pieczywem.
Nie samym chlebem człowiek żyje – do szczęścia potrzebna też sztuka. A jak powiedział Lessing Gothold – sztuka idzie za chlebem. Za ludźmi. By ich zachęcić do kultury – zwłaszcza w czasach globalnej konsumpcji.
Promocja festiwalu NA POMOSTACH (9-17 lipca) zaczęła się akcją rozdawania chleba festiwalowego wraz z informatorem. Zainteresowanie jest wielkie – ale czym tak naprawdę? Czy podarunkiem jednej z olsztyńskich piekarni, czy programem festiwalu? Ludzie różnie reagują. Jedni ową akcję uważają za reklamę nowego produktu piekarniczego, inni zaś są pozytywnie nastawieni do przedsięwzięcia.
Chleba i igrzysk? Tym razem – na Warmii i Mazurach – CHLEBA I TEATRU! Pomysł – póki co – się sprawdza. Reklama dźwignią handlu – owszem – ale to czas pokaże, jaka będzie frekwencja na spektaklach.
Reklama z pieca rodem to nie pierwszy pomysł promowaniu teatru w Olsztynie. Pierwszy raz teatr. im. Jaracza lansował spektakl „Ławeczka” z Adamem Ferencym i Joanną Fertacz w rolach głównych. Umieszczano wówczas nalepki reklamujące sztukę na bochenkach.
Na zdjęciu: opakowanie chleba.
Ada Romanowska
cricot@wp.pl