To sztuka ukazująca starcie indywidualności, a nie problemów, jak zwykle bywa u Ibsena. Nic tu nie jest z góry przesądzone i od reżysera i aktorów zależy, w którą stronę potoczy się akcja(łac. actio = działanie) ciąg zdarzeń w utworze dramatyc... More. Spektakl Kuby Kowalskiego unika łatwych kategoryzacji, kto jest kim. Ucieka też od jednoznacznego ujęcia akcji w konwencji realistycznej. Od samego początku pojawia się wiele sygnałów, charakterystycznych dla symbolizmu czy postmodernizmu, paleta znaków, którymi malowana jest rzeczywistość teatralna przekraczająca ramy realizmu psychologicznego. Wiktoria Gorodeckaja jako Hedda dobywa z roli wiele tonów i półtonów, nie pozwala widzowi nawet na chwilę nieuwagi, trzyma go wciąż w napięciu..
Centralne miejsce na scenie zajmuje lekko przechylony fortepian umieszczony na owalu zapadni scenicznej, przy którym od początku do końca siedzi pianista. Rezyduje przy nim Hedda, która wiele sytuacji rozgrywać będzie w swoistym partnerstwie z fortepianem i pianistą. Fortepian staje się dla niej schronieniem, sofą, sekretarzykiem. Wokół fortepianu tańczy, krąży – to świetna rola, na wpół baletowa, a na wpół dramatyczna.
[tm]
HEDDA GABLER Henrika Ibsena, tłum. Anna Marciniakówna, reżyseria Kuba Kowalski, scenografia Arek Ślesiński, muzyka Radosław Duda, choreografia(gr. choreia = taniec + grapho = piszę), sztuka tworzenia u... More Łukasz Przytarski, światło Damian Pawella, Teatr Narodowy, scena przy Wierzbowej, premiera 10 maja 2019
[Na zdjęciu: próba spektaklu – fot. Krzysztof Bieliński/Teatr Narodowy]