Przejdź do treści

Spotkanie z Olgierdem Łukaszewiczem

Już w piątek, 20 kwietnia w Bibliotece Miejskiej w Piotrkowie Trybunalskim:

Serdecznie zapraszamy na spotkanie z Olgierdem Łukaszewiczem promujące niezwykłą książkę wydaną na 70. urodziny aktora. Spotkanie, które odbędzie się 20 kwietnia 2018 r. o godz. 17.00 w czytelni dla dorosłych Miejskiej Biblioteki Publicznej, poprowadzi Tomasz Miłkowski – dziennikarz, krytyk teatralny i literacki, autor wielu książek.

W dzieciństwie nazywano go Marysieńką, bo „w rodzinie było zapotrzebowanie na dziewczynkę”. Dla milionów widzów — nie tylko w Polsce — na zawsze pozostanie Albercikiem. „Seksmisja i inne moje misje” to niezwykła, barwna opowieść autobiograficzna Olgierda Łukaszewicza — harcerza, ministranta, wybitnego aktora teatralnego i filmowego, duchowego Ślązaka, wieloletniego prezesa ZASP.

Stanisław z „Brzeziny” Andrzeja Wajdy, Józef Odrowąż z „Wiernej rzeki” Tadeusza Chmielewskiego, Gabriel Basista z „Soli ziemi czarnej” i Jaś z „Perły w koronie” Kazimierza Kutza, Porucznik Kiekeritz z „Lekcji martwego języka” i wreszcie Emil Fieldorf z „Generała Nila” Ryszarda Bugajskiego… Obchodzący w 2016 roku 70. urodziny aktor na deskach polskich i zagranicznych teatrów oraz planach filmowych i telewizyjnych produkcji stworzył niezliczone, często wybitne kreacje. Kiedy zaczęła się ta fascynacja? Oczywiście w szkole, gdzie utworzył Kabarecik Takie Coś: „mówiłem monolog, który mi zasugerował mój starszy brat – a była to analiza wiersza o kotku, który stłukł jajeczko. Nie wiedząc, że się naśmiewam z jakiejś linii politycznej, wzbudzałem tym monologiem gromki śmiech” — przyznaje nasz bohater w rozmowie z Tomaszem Miłkowskim.

Upodobanie do kreowania rzeczywistości od zawsze dzielił z bratem bliźniakiem, Jerzym, później doskonałym operatorem i reżyserem, z którym po latach spotkali się na planie Seksmisji. Satyra Juliusza Machulskiego była dla nich przełomem. Jerzy wprowadził nowe oświetlenie, zwycięsko walczył z raczkującą wówczas techniką. Olgierd zaś — choć zawsze „ten drugi” obok kutego na cztery nogi Maksia, granego przez Jerzego Stuhra — stał się idolem „we wszystkich Demoludach”.

„Zostałem rozpoznany nawet na plaży nudystów w Bułgarii. Niedawno, kiedy byłem na festiwalu w Czechach, aż siedem minut poświęcono „wizycie Albercika” w głównych wiadomościach telewizyjnych. Także w Związku Radzieckim okrojona wersja Nowych Amazonek zawojowała wielomilionową publiczność”.

A był to zaledwie półmetek ekscytującego życia i kariery twórczej Olgierda Łukaszewicza, opisanych w tej niezwykłej książce.

Leave a Reply