Przejdź do treści

Spotkanie z Jolantą Fraszyńską na Bielanach

Już 25 września o godz. 17.00 w Bibliotece Publicznej na warszawskich Bielanach (ul. Duracza 19) rozpocznie się spotkanie z Jolantą Fraszyńską z cyklu „Aktorki” prowadzonego przez Łukasza Maciejewskiego, a nawiązującego do jego książek i gwiazdach polskiego kina. Spotkanie poprzedzi projekcja filmu Jana Kidawy-Błońskiego „Skazani na Bluesa”. Spotkaniom patronuje polska sekcja AICT.

JOLANTA FRASZYŃSKA

W wywiadzie udzielonym Małgorzacie Karniszewskiej powiedziała, że aktorstwo jest dla niej „ujściem nadmiaru energii”. Dzieciństwo spędziła w Mysłowicach. Od szóstego roku życia występowała w zespole wokalno-tanecznym w domu kultury WSS „Społem”, później działała w kościelnej Oazie. Jej matka prowadziła zakład fryzjerski. Rodzina Fraszyńskich mieszkała w mieszkaniu nad zakładem. Jolanta ukończyła Studium Wychowania Przedszkolnego i dostała się do wrocławskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Dobrze wspomina zajęcia z Teresą Sawicką i Krzesimirą Dubielówną. PWST ukończyła w 1991 roku. Za rolę Emilki w przedstawieniu dyplomowym „Nasze miasto” otrzymała nagrodę jury i magazynu „Goniec Teatralny” w czasie IX Przeglądu Przedstawień Dyplomowych Szkół Teatralnych w Łodzi.

W latach 1991-98 była zatrudniona w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Pierwsze przedstawienie, w którym wystąpiła to „Ania z Zielonego Wzgórza” Lucy Maud Montgomery (1991) w reżyserii Jana Szurmieja. Aktorka zagrała tytułową rolę. Była także szekspirowską Julią w spektaklu wyreżyserowanym przez Tadeusza Bradeckiego. Bardzo dobre recenzje zebrała za kreacje w przedstawieniach w reżyserii Jerzego Jarockiego „Pułapka” Tadeusza Różewicza (1992) i „Płatonow” Antoniego Czechowa (1993). Za rolę Saszy w tym ostatnim otrzymała nagrodę na XXXV Kaliskich Spotkaniach Teatralnych w 1995 r. Rok później została uhonorowana laurem XXXVI Kaliskich Spotkań Teatralnych za tę samą rolę w spektaklu „Płatonow – akt pominięty” (1996) w reż. Jerzego Jarockiego. Przedstawienie „Hedda Gabler” Henryka Ibsena (1997), w reż. Barbary Sass, zrealizowane w Teatrze na Woli w Warszawie, nie cieszyło się uznaniem krytyków, lecz aktorka otrzymała bardzo pochlebne recenzje za rolę pani Elvsted. W 1998 roku przeniosła się do stołecznego Teatru Dramatycznego. Pokazała się w roli Jerri w „Niezidentyfikowanych szczątkach ludzkich” Brada Frasera (1998) w reż. Grzegorza Jarzyny. Była Jeny w „Operze żebraczej” wg Vaclava Havla (1999), w reż. Piotra Cieślaka. W szekspirowskim „Hamlecie” (1999) Krzysztofa Warlikowskiego, wcieliła się w męską rolę Guildensterna. Występowała także w spektaklach reżyserowanych przez Krystiana Lupę „Powrót Odysa” Stanisława Wyspiańskiego (1999) i „Wymazywanie” wg Thomasa Bernharda (2001).

Zagrała w wielu spektaklach Teatru Telewizji. Debiutowała rolą Marty w „Obcych bliskich” Gudmundura Steinssona (1992) w reżyserii Michała Kwiecińskiego. Współpracowała z takimi reżyserkami jak: Agnieszka Holland, Agnieszka Glińska, Magdalena Łazarkiewicz, Barbara Borys-Damięcka i reżyserami – Januszem Kijowskim, Andrzejem Wajdą, Jerzym Zalewskim, Maciejem Dejczerem.

W 1986 roku wystąpiła w serialu „Budniokowie i inni” Janusza Kidawy, ale najprawdopodobniej nie został on wyemitowany. Zagrała także w filmie dyplomowym Andrzeja Mola pt. „Powroty” (1989). Była dziewczyną głównego bohatera filmu i serialu „Żegnaj Rockefeller” (1993) Waldemara Szarka. Zagrała w serialach: „WOW”, „Maszyna zmian. Nowe przygody”, „Boża podszewka”, „Ekstradycja 3”, „Ja, Malinowski”, „Dom”, „Wojenna narzeczona”. Rola zapracowanej aktorki Danuty Milley, która nie ma czasu dla swojej córki Tosi (Kamila Natkaniec) w filmie i serialu „Sto minut wakacji” (1998) Andrzeja Maleszka, przyniosła Fraszyńskiej nagrodę Poznańskie Koziołki dla najlepszego aktora na Festiwalu Filmów dla Dzieci. Od 2000 roku występuje w roli córki profesora Zyberta (Marian Opania), doktor Moniki w „Na dobre i na złe”.

Za właściwy debiut na dużym ekranie uważa rolę Ani w „In flagranti” (1991) Wojciecha Biedronia. Jolanta zagrała w tym obrazie studentkę doktora Nowaka, literaturoznawcy (Bogusław Linda). W kolejnym filmie – „Białe małżeństwo” (1992) Magdaleny Łazarkiewicz – wystąpiła w głównej roli. Bianka to młoda, wrażliwa dziewczyna przerażona perspektywą układanego przez rodziców małżeństwa z niedojrzałym Beniaminem (Bartosz Opania). Była dwudziestoletnią narkomanką, nosicielką wirusa HIV w przejmującym dramacie Piotra Łazarkiewicza „Pora na czarownice” (1993). Pojawiła się w „Łowcy. Ostatnie starcie” (1993) Jerzy Łukaszewicz i „Prowokatorze” (1995) Krzysztofa Langa. W komedii Juliusza Machulskiego pt. „Kiler-ów 2-óch” (1999) wcieliła się w zabawną postać zwariowanej na punkcie głównego bohatera Dony, córki senatora Lipskiego (Jan Englert). Wystąpiła także w„Pieniądze to nie wszystko” (2001) Machulskiego, „Ciszy” (2001) Michała Rosa, „Zróbmy sobie wnuka” (2003) Piotra Wereśniaka i „Pitbull” (2004) Patryka Vegi. W kameralnym dramacie „Ławeczka” (2004) Macieja Żaka, zagrała poszukującą miłości bufetową Kasię, która na tytułowej ławce nad brzegiem Odry spotyka uwodziciela Piotra (Artur Żmijewski). Za tę rolę aktorka otrzymała nagrodę publiczności na festiwalu Lato Filmowe w Kazimierzu Dolnym w 2004 r. Była Małgorzatą „Golą” Riedel w filmowej biografii wokalisty zespołu Dżem pt. „Skazany na bluesa” (2005) Jana Kidawy-Błońskiego.

Fraszyńska użyczyła głosu mołdawskiej treserce psów i akrobatce Dojnic Paładiuk w „Grającym z talerza” (1995) Jana Jakuba Kolskiego. Pracowałam przy dubbingu filmu „Mulan” (1998) Tony Bancrofta i Barry Cooka. Można usłyszeć jej głos w piosenkach zamieszczonych na składance „Syrena Elektro” (1996) oraz „Ona i On” (2005). Jolanta jest autorką jednej z bajek zebranych w tomie „Bajki gwiazd” (2005). Nagrała także swoją historyjkę na płytę – książka jest wydana również w takiej wersji.

Źródło: Onet.pl (oprac. Dominika Kaszuba)

SKAZANY NA BLUESA

Reżyseria – JAN KIDAWA-BŁOŃSKI

Zdjęcia GRZEGORZ KUCZERISZKA

Muzyka DŻEM

Wykonawcy

RYSIEK TOMASZ KOT

GOLA JOLANTA FRASZYŃSKA

INDIANER MACIEJ BALCAR

MARTINEK PRZEMYSŁAW BLUSZCZ

MATKA GOLI ANNA DYMNA

PAN HENIO ZBIGNIEW ZAMACHOWSKI

oraz zespół DŻEM

Łukasz Maciejewski „Aktorki. Portrety”:

JOLANTA FRASZYŃSKA O ROLI W „SKAZANYM NA BLUESA”:

Najpierw był casting, bardzo żmudny, prawdziwe zdjęcia próbne. Zdumiało mnie, że zostałam obsadzona z debiutującym w tym filmie Tomkiem Kotem. Najniższa aktorka i najwyższy aktor, niezłe zestawienie. Film powstał szybko, ma na pewno jakieś braki, ale ja lubię Skazanego na bluesa, a rolę Goli chyba najbardziej ze wszystkich. Mam dobre ucho na samą siebie, świetnie wyczuwam wszystkie asynchrony. Nawet jak ktoś mi mówi, że było dobrze, czuję, że mogło być lepiej. Tymczasem w Skazanym…, może poza dwoma momentami, gdzie jeszcze bym coś przyrzeźbiła, zapominałam, że to jestem ja. Patrzyłam na obcą dziewczynę, którą lubię i rozumiem.

Co powiedziała o twojej roli prawdziwa Gola, zmarła kilka lat temu żona lidera Dżemu?

Powiedziała: „Skąd wiedziałaś, że tak wtedy czułam?”. To była bardzo ważna opinia. Najważniejsza.

SKAZANY NA BLUESA – o filmie

Ryszard Riedel nie był i nie potrafił zresztą być – zwykłym człowiekiem. Mimo postępujących lat był człowiekiem o wrażliwości i psychice dziecka, żyjącym w świecie własnych marzeń i iluzji. Można by go nawet nazwać współczesnym uosobieniem „Piotrusia Pana”, który nie stąpał jak inni po ziemi, tylko unosił się z wdziękiem nad nią, odwiedzając kiedy było mu to na rękę swoją „Nibylandię”. Unosił się oczywiście do czasu, dopóki nie zaczęła go brutalnie przyciągać ziemska grawitacja. Wtedy sięgnął po dodatkowe “paliwo” – po narkotyki…

Na film „Skazany na bluesa” składają się realne zdarzenia połączone ze sobą szczyptą magicznej iluzji. Postacie występujące w filmie są wzorowane na prawdziwych postaciach “z krwi i kości”, które “żyły” z bohaterem w bardzo emocjonalnych i intymnych związkach. Wszystkie filmowe sceny w zasadzie miały miejsce w rzeczywistości, choć ograniczony czas narracji wymusił konieczność kompilacji i zmiany chronologii niektórych wydarzeń, tak aby materia filmu dała się lepiej udramatyzować w ramach filmowej opowieści.

„Skazany na bluesa” opowiada o dzieciństwie Riedla w górniczym Chorzowie, o jego pierwszych fascynacjach, dziecięcej przyjaźni, a także o początku wielkiego konfliktu z ojcem, który odcisnął się piętnem na życiu obu mężczyzn. „Skazany na bluesa” opowiada o młodych z małego miasteczka, którzy potrafili żyć marzeniami, o młodzieńczej miłości, rozpadzie przyjaźni, jak i zaskakującym zwrocie w stosunkach Ryśka z ojcem, kiedy to dwaj mężczyźni – najbliżsi, a zarazem najbardziej odlegli – zaczynają zbliżać się do siebie…

Film pokazuje też dramatyczne próby zerwania z nałogiem, opowiada o konfliktach w zespole, rozpadzie więzi między Riedlem i jego żoną, o cierpieniu jego dzieci. A także o heroicznej próbie zmiany swego życia.

Co wynika z tej opowieści? Właściwie tylko dwie rzeczy: że nie da się wygrać z przeznaczeniem i że marzenia nigdy się nie spełniają.

Znakomita muzyka i proste, przejmujące słowa piosenek śpiewanych przez Riedla, uwypuklają emocje bohatera i jego spojrzenie na świat.

Leave a Reply