Przejdź do treści

IWONA, KSIĘŻNICZKA BURGUNDA

Spektaklem Gombrowiczowskiej Iwony, księżniczki Burgunda w inscenizacji Agaty Dudy-Gracz zakończyły się 35. Warszawskie Spotkanie Teatralne, które przejdą do historii jako jeden z najlepiej zaplanowanych przeglądów polskiego teatru. Królem festiwalu został wrocławski Teatr Polski z Wycinką Krystiana Lupy i Dziadami Michała Zadary. Ale powodów do satysfakcji było więcej. Na tę listę atutów WST można śmiało wpisać ostatni spektakl.

Bohaterem tej Iwony jest uwodzicielski kicz. W finałowej scenie garden party, zaplanowanej przez Gombrowicza jako pokaz dworskiego pompierstwa i olśniewającego blichtru, Agata Duda-Gracz pozostawia jedynie tekst, ale obraz jest odmienny niż to tekst sugeruje. Królewska grupa demonstruje karykaturalny wybuch kiczu: Królowa owinięta kołdrą, Król w koronie przypominającej żyrandol, Szambelan w zwisającej koszuli i bez spodni, żałosny przy nich Książę Filip. Oto świat, do którego lgnęła Iwona, a który ją odtrąca. Czy jest czego żałować?

 

Inscenizatorka przestawiła w tej Iwonie akcenty, choć, oczywiście, bohaterowie odczuwają panikę wobec kogoś, kto jest tak odmienny, że aż bliźniaczo do nich podobny, to jest do ich skrywanej starannie natury. Jednak na plan pierwszy wysuwa się marzenie Iwony, aby przeniknąć do tego, jak się jej prawdopodobnie zdaje, lepszego świata. Tyle tylko, że ten świat okazuje się pusty niczym mydlana bańka. Startuje w tym wyścigu na wybiegu, choć wszystko i wszyscy są przeciwko niej: wybieg wcina się ze sceny do połowy widowni, a na jego końcu, jeszcze nim spektakl się zacznie, czuwa Iwona, jeszcze niepewna, czy weźmie udział w pokazie. A kiedy już weźmie udział, musi przegrać.

Łódzki Teatr Jaracza słynie z mocnego aktorstwa, a tym spektaklem tę opinię potwierdza (świetnie role Królowej Mileny Lisieckiej, Króla Ireneusza Czopa czy Szambelana Mariusza Jakusa). W roli Iwony zobaczyliśmy utalentowaną Agnieszkę Skrzypczak, młodą aktorkę, która parę lat temu zwróciła na siebie uwagę monodramem Marzenie Nataszy w reżyserii Nikołaja Kolady (2012) – spadł wtedy na nią prawdziwy deszcz nagród.

 

IWONA, KSIĘŻNICZKA BURGUNDA Witolda Gombrowicza, reż., przestrzeń, kostiumy Agata Duda-Gracz, muz. Maja Kleszcz i Wojciech Krzak, reż. światła Katarzyna Łuszczyk, choreografia Tomasz Wesołowski, projekcje Karol Rakowski, asystenci reż. Agata Schweiger i Łukasz Wójcik, obsada: Agnieszka Skrzypczak (Iwona), Katarzyna Cynke (Mama), Milena Lisiecka (Królowa Małgorzata), Ireneusz Czop (Król Ignacy), Mariusz Jakus (Szmbelan), Hubert Jarczak (Cyprian), Marcin Korcz (Cyryl), Krzysztof Wach (Książę Filip), Marcin Włodarski (Cyprian 1) premiera 19 stycznia 2014 r. na Dużej Scenie Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi; prezentacja na 35. WST: 1 kwietnia 2015 r. na Scenie im. Gustawa Holoubka Teatru Dramatycznego w Warszawie.

 

O spektaklu czytaj też: Marząc o udziale w telewizyjnym show… Marzeny Dobosz

Leave a Reply