Przejdź do treści

Wiosna premier we wrocławskich teatrach

Wiosna we Wrocławiu rozpoczyna się od spotkania z One Man Show.

27 marca na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego odbyła się premiera Stand up Witkacy w wykonaniu Wiesława Cichego. Spektakl wg Stanisława Ignacego Witkiewicza, który powstał w ramach Sceny Inicjatyw Aktorskich ma formę stand_up`u. Jak wspomina aktor, to niezgoda na zastany świat i szczególny rodzaj twórczości Witkacego – życiowego performera i rebelianta walczącego o wartości, wymusiły wybór formy spektaklu. Oto w stand up-ie wykonawca staje (stand up) przed publicznością i ma jedno zadanie – musi nią całkowicie zawładnąć, wstrząsnąć i rozśmieszyć. Tu nie ma świętości, nikt nikogo nie oszczędza, liczy się tylko prawda. Scenariuszem i reżyserią spektaklu zajął się Wiesław Cichy przy współpracy dramaturgicznej Piotra Rudzkiego. Stand up Witkacy wzbogacony jest o specjalnie nagraną w studio dynamiczną muzykę zaaranżowaną przez Rafała Karasiewicza.

Na początku drugiego kwartału w Teatrze Polskim będzie miało miejsce jeszcze jedno spotkanie z teatrem jednoosobowym pt. Ja Peszek. Podwójne Solo. Pod tym hasłem kryje się benefis aktora, który w latach 1966–1975 był członkiem zespołu wrocławskiego Teatru Polskiego. Na solowy wieczór z Janem Peszkiem złożą się kultowy, grany od 38 lat Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego Bogusława Schaeffera i prapremiera nowego solo Dośpiewanie. Autobiografia. Spektakl jest próbą odniesienia się dojrzałego artysty do wydobytych z dalekiej przeszłości urywków jego biografii. Biografii kształtującej poza świadomością wybory życiowe i w końcu drogę, jaką obiera artysta niezależny. Koncept i reżyseria: Cezary Tomaszewski. Materiał biograficzny i wykonanie: Jan Peszek. Spektakle: 12 i 13 kwietnia na Scenie im. Jerzego Grzegorzewskiego.

W kwietniu na Małej Scenie Wrocławskiego Teatru Współczesnego zagości mała forma teatralna. W spektaklu Fragment nieistniejącego świata na podstawie Zapisków z nocnych dyżurów Jacka Baczaka, w reżyserii młodego reżysera Jacka Bały wystąpią Bogusław Kierc i Tomasz Cymerman. Spektakl o trudnej rzeczywistości w hospicjum prezentowany jest w ramach projektu Prosta historia realizowanego przez Wrocławski Teatr Współczesny.

Jak czytamy na stronie teatru: Po cezurze milenium i końca wieku, przyszedł czas na podsumowanie pierwszego dwudziestolecia posolidarnościowej Polski. Do głosu dochodzą pokolenia, które wyrosły poza tą historią – poczynając od Generacji X, kończąc na Oburzonych. Chcemy ocalać proste historie, rejestrować ginące ślady przeszłości, które determinują teraźniejszość, dać sobie czas na zrozumienie tych doświadczeń, na rozpoznanie własnych historii. Oprócz spektakli opartych na literaturze faktu, reportażach, pamiętnikach, tekstach napisanych specjalnie dla nas planujemy w cyklu prosta historia także inne działania: spotkania, projekcje filmów, wystawy, koncerty czy wykłady – po prostu zapisy ludzkich losów, historie pojedynczych ludzi wpisujące się w Historię.

W ramach powyższego konceptu, dyrektor Wrocławskiego Teatru Współczesnego Marek Fiedor zaprosił do współpracy młodych reżyserów, którzy zrealizują do czerwca 2014 roku dwa spektakle (w 2013 w ramach projektu zrealizowano Pomarańczyka i Walentine).

12 kwietnia będzie miał premierę wspomniany powyżej Fragment nieistniejącego świata (adaptacja: Agnieszka Bała, scenariusz, reżyseria i muzyka: Jacek Bała, scenografia: Karolina Mazur). 28 czerwca w reżyserii Eweliny Marciniak premiera spektaklu Jarosława Murawskiego Ars memoriae wg tekstu inspirowanego książkami Douwe Draaismy. (obsada: Maria Kania i Grzegorz Dowgiałło muzyka: Grzegorz Dowgiałło, scenografia: Marta Stoces MizBeware).

Kwiecień to również czas premier spektakli dyplomowych w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie Filia we Wrocławiu. Studentom coraz częściej przygląda się środowisko teatralne, które doceniło ubiegłoroczny rocznik PWST przyznając wrocławską Kulturalną Nagrodę WARTO 2014 w kategorii teatr.

Kwietniowe spektakle dyplomowe studentów IV roku Wydziału Lalkarskiego i Wydziału Aktorskiego to Sinobrody (autor: Marek Ciunel wg libretta Beli Balazsa do opery „Zamek Sinobrodego”), reżyseria: Marek Ciunel, scenografia i kostiumy: Agnieszka Jałowiec, asystent reżysera: Mateusz Grabowski; premiera: 11 kwietnia Sala Czarna Teatru PWST) i Odyseje 2014 (autor tekstu, reżyseria, scenografia: Agata Duda-Gracz, ruch sceniczny: Tomasz Wesołowski, asystentki reżysera: Agata Schweiger, Dagmara Olewińska, Kinga Maciejewska; premiera: 25 kwietnia).

W maju na wrocławskich scenach odbędą się 3 premiery. Tą najbardziej oczekiwaną jest nowy spektakl Jana Klaty Termopile polskie wg Tadeusza Micińskiego – pisarza i poety polskiego okresu Młodej Polski, postaci kontrowersyjnej tworzącej w bardzo indywidualnym stylu. Miciński przez wielu uważany bywa za prekursora surrealizmu czy czystego ekspresjonistę. Można o nim przeczytać, że w swą twórczość wprowadzał wątki mesjanistyczne i panslawistyczne, posługiwał się symbolem, alegorią i groteską polityczną, mieszał sceny realne i fantastyczne, tragiczne i groteskowe, stosował technikę snu i teatralizował podświadome stany umysłu. Za życia, Tadeusza Micińskiego otaczała legenda „poety maga” i „czciciela tajemnic”. Jego przyjaciel Witkacy sportretował go w powieści 622 upadki Bunga, czyli Demoniczna kobieta (Mag Childeryk).

Termopile polskie to niedokończony dramat Tadeusza Micińskiego. W warstwie fabularnej obejmuje dzieje Polski od 1787 do 1813: spotkanie Katarzyny II ze Stanisławem Augustem na zjeździe w Kaniowie, Konstytucję 3 maja, Targowicę, kampanię polsko-rosyjską 1792 roku, Sejm rozbiorowy, insurekcję kościuszkowską, rzeź Pragi i III rozbiór Polski.

„To sztuka w sposób intrygujący i uniwersalny mówiąca o walce o wolność, o poświęceniu i patriotyzmie, ale także o polityce, intrygach, romansach i słabościach bohaterów, strachu i zdradzie, zależności od potężnych sąsiadów, zwłaszcza Rosji. Dramat wielowątkowy, przejmujący dramat złudzeń, nadziei i siły, wyrastający z ducha wielkiej literatury romantycznej” – tak pisano o nim, kiedy ostatnio realizowany był w Teatrze Nowym w Łodzi. Jak odczyta dramat Jan Klata, który opracowuje tekst, reżyseruje i jest autorem oprawy muzycznej? Przekonać się będzie można podczas premiery 3 maja w Teatrze Polskim.(dramaturgia: Piotr Rudzki, scenografia – Justyna Łagowska, muzyka: Robert Piernikowski, choreografia: Maćko Prusak. Obsada: Halina Rasiakówna, Janka Woźnicka, Michał Chorosiński, Wiesław Cichy, Marian Czerski, Jakub Giel, Andrzej Kłak, Marcin Pempuś, Edwin Petrykat, Bartosz Porczyk, Wojciech Ziemiański).

Na początku maja w Teatrze Polskim odbędzie się również premiera spektaklu zrealizowanego w koprodukcji z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie pt. Szapocznikow. Stan Nieważkości / No Gravity. Autorem scenariusza, reżyserii i opracowania muzycznego jest Barbara Wysocka. Reżyserka śledzi motywy obecne w sztuce Aliny Szapocznikow (polskiej rzeźbiarki dwudziestego wieku o skomplikowanym życiorysie) by przetworzyć je przez medium teatru. Ten spektakl to obserwowanie związków między życiem a sztuką, badanie interpretacji, jakim przez lata poddawana była Alina Szapocznikow i jej dzieło. Wypowiedź ta ma stać się równocześnie komentarzem do współczesnej rzeczywistości, starając określić jakie są możliwości funkcjonowania dla kobiety-artystki. Premiera wrocławska: 6 maja na Scenie Kameralnej (premiera warszawska: 11 kwietnia 2014 w Muzeum Sztuki Nowoczesnej). Obsada: Barbara Wysocka i Adam Szczyszczaj, (koncepcja przestrzeni: Anna Maria Karczmarska i Barbara Wysocka, konsultacje plastyczne i kostiumy – Anna Maria Karczmarska, światło i wideo – Artur Sienicki, współpraca dramaturgiczna: Anna Czerniawska i Piotr Rudzki).

We Wrocławskim Teatrze Współczesnym trwają już próby do spektaklu Tajemniczy Ogród inspirowanego powieścią Frances Hodgson Burnett pod tym samym tytułem. Autorem tekstu jest Agnieszka Jakimiak, a reżyserką studentka V roku Wydziału Reżyserii Dramatu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie Katarzyna Szyngiera. Premiera na Dużej Scenie WTW 17 maja. Obsada: Maria Kania, Anna Kieca, Piotr Bondyra, Maciej Kowalczyk, (scenografia: Agata Baumgart, muzyka: SZAŁAS [Paweł Duczmal, Wojtek Juchniewicz, Maciek Krawczyński], choreografia: Cezary Tomaszewski).

Drugi kwartał we wrocławskich teatrach zakończą dwie premiery Podróż zimowa wg Elfriede Jelinek w reżyserii Pawła Miśkiewicza (premiera: 8 czerwca, Teatr Polski, Scena na Świebodzkim) i Paternoster wg Helmuta Kajzara w reżyserii Marka Fiedora (premiera: 14 czerwca, Wrocławski Teatr Współczesny, Scena na Strychu).

Podstawą spektaklu realizowanego w Teatrze Polskim jest najnowszy tekst austriackiej pisarki, feministki, laureatki Literackiej Nagrody Nobla Elfriede Jelinek. Podróż zimowa to sztuka bardzo osobista z wątkiem autobiograficznym, mówiącym o niełatwym dzieciństwie. Inspirowana cyklem pieśni Schuberta „Podróże zimowe”, ale również sprawami Josefa Fritzla i jego córki zmuszanej do rodzenia ojcu kolejnych dzieci czy Nataschy Kampusch więzionej przez osiem lat przez gwałciciela. Ten pełen rozpaczy tekst stanie się podstawą spektaklu wyreżyserowanego przez Pawła Miśkiewicza – reżysera od lat związanego z Wrocławiem (m.in. dyrektora Teatru Polskiego w latach 2000 – 2003). Obsada spektaklu: Krzesisława Dubielówna, Małgorzata Gorol, Maja Kleszcz (gościnnie), Agnieszka Kwietniewska, Halina Rasiakówna, Ewa Skibińska.

Przekład: Karolina Bikont, opracowanie tekstu i reżyseria: Paweł Miśkiewicz, scenografia i kostiumy: Barbara Hanicka, reżyseria światła: Marek Kozakiewicz, muzyka: Maja Kleszcz , aranżacje: Jacek Kita.

Paternoster Helmuta Kajzara wyreżyseruje we Wrocławskim Teatrze Współczesnym jego aktualny dyrektor Marek Fiedor. W zapowiedzi czerwcowej premiery na stronie teatru czytamy: Paternoster to dramat o poszukiwaniu samego siebie, o zmaganiu się z własną tożsamością. Główny bohater, Józio – „światowej sławy” artysta – wraca we śnie do rodzinnej wsi, by zdać sobie pytanie: czy tradycja, kulturowe dziedzictwo i wiara ojców pomogły mu w życiu, były podporą w mozolnym trudzie pięcia się po szczeblach kariery, czy też były raczej obciążeniem, odrzuconym wreszcie po latach balastem? Czy istnieje w nim jeszcze więź ze światem, który go ukształtował, czy też będąc już zakorzenionym w „wielkim świecie”, ale ciągle przecież tam obcym – pozostanie na zawsze obcym dla wszystkich. Autorem scenariusza spektaklu jest również Marek Fiedor (scenografia: Monika Jaworowska, muzyka: Tomasz Hynek, obsada: Anna Błaut, Zina Kerste, Renata Kościelniak, Beata Rakowska, Jolanta Solarz, Krzysztof Boczkowski, Tomasz Orpiński, Tadeusz Ratuszniak, Jerzy Senator, Krzysztof Zych).

Teatralny czerwiec zakończą we Wrocławiu obchody 57. rocznicy powstania (w roku 1957) studenckiego Teatru Kalambur, przekształconego następnie w Akademicki Ośrodek Teatralny Kalambur, a jeszcze później w Ośrodek Teatru Otwartego Kalambur.

Teatr Studencki „Kalambur”, założony w 1957 roku po październikowej odwilży, tworzyło całe środowisko akademickie – studenci, młodzi pracownicy nauki i absolwenci wszystkich uczelni Wrocławia, którzy nie tylko chcieli opisywać świat, ale go także zmieniać. Teatr mówił głosem młodego pokolenia, był wyrazem buntu przeciwko zastanej rzeczywistości. W tych czasach niezgoda wyrażała się kpiną, absurdem, groteską, aluzją i teatralną formą, dalekimi od akceptowanych przez władzę kanonów. Przedstawienia Kalamburu łączyły gatunki i style: kabaret, dramat, poezję, skecz sceniczny, piosenkę. Dało to nową jakość, wymykającą się ustalonym schematom i klasyfikacjom. Było teatralną awangardą.

Jak pisał kilka lat temu Krzysztof Kucharski, był Kalambur „przez całe lata jednym z szyldów Wrocławia. (…) To spory kawałek historii tego wspaniałego miasta spotkań”. Ale zapytywał jednocześnie: „Kto to dziś pamięta?”.

Okazuje się, że o Kalamburze pamięta wiele osób. Ta „kalamburowa rodzina” postanowiła przypomnieć o niezwykłej historii tego „kultowego miejsca” mieszczącego się w kamienicy przy ulicy Kuźniczej 29A. 21 czerwca w czasie Święta Wrocławia odbędzie się kilka wydarzeń: wbudowanie tablicy i rzeźby pamiątkowej, wystawa pamiątkowa, happening, spektakl piosenek kalamburowych i uroczyste spotkanie wszystkich „Kalamburowców”. Wydane zostanie także wydawnictwo okolicznościowe.

Na podstawie materiałów informacyjnych opracowała
Karolina Michalska-Cecot

 

Opera Wrocławska

Makbet – Giuseppe Verdi 13,14 i 15 czerwca, Hala Stulecia

Opera Wrocławska sięga po kolejną z kolekcji oper Verdiego, inspirowanych twórczością Williama Szekspira. To pierwsza wśród dzieł kompozytora adaptacja Szekspira, autorem libretta jest wieloletni współpracownik Verdiego Francesco Maria Piave. Sztuka uwielbianego przez kompozytora Szekspira wyzwoliła dramatyczny geniusz Verdiego. Prapremiera Makbeta Verdiego miała miejsce 14 marca 1847 r. we Florencji, ale to stosunkowo wczesne dzieło kompozytor poddał gruntownej przeróbce osiemnaście lat później dla potrzeb premiery w Paryżu 19 kwietnia 1865 r. Właśnie ta druga wersja od niemal stu lat nie schodzi ze scen teatrów operowych całego świata. Makbet Verdiego od początku spotykał się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności i tak też z pewnością będzie podczas czerwcowych spektakli w Hali Stulecia, gdzie widzowie zobaczą go w formie nowego superwidowiska pod muzycznym kierownictwem Ewy Michnik, ze scenografią Pawła Dobrzyckiego, choreografią Bożeny Klimczak i z kostiumami Małgorzaty Słoniowskiej. Reżyserii podjął się wybitny twórca teatralny z Niemiec Bruno Berger-Gorski. Pełna dramatycznego rozmachu, nowatorska muzyka Verdiego, sugestywna wizja żądzy władzy i efektowne sceny zbiorowe z elementami fantastyki zapewnią, zdaniem teatru, niezapomniane wrażenia.

Ewa Sośnicka-Wojciechowska

Leave a Reply