Przejdź do treści

2011 V

Maj 2011

31 maja
Na Małej Scenie Teatru Żydowskiego OPOWIEŚCI O ELIASZU wg scenariusza i w reż. Ernestyny Winnickiej.

29 maja
Zmarła KRYSTYNA SKUSZANKA (ur. 1924)

28 maja
ESPRESSO Lucii Frangione w reż. Małgorzaty Bogajewskiej na Scenie 100 Teatru Powszechnego.

Przemysław Skrzydelski jest rozczarowany: „Tekst Frangione kumuluje w sobie intymne problemy niczym kiepski film obyczajowy. Dostajemy komplet: trochę tu smutno, trochę groteskowo. Kanadyjska autorka nie szczędzi pomysłów i każe odnaleźć się w nich dwójce aktorów, którzy mają tyle karkołomne, co niezrozumiałe zadanie grania kilku postaci naraz” [„Dziennik Gazeta Prawna” nr 107].

26 maja
AGNIESZKA GLIŃSKA została uhonorowana Nagrodą im. Tadeusza Żeleńskiego-Boya za wybitne osiągnięcia reżyserskie ze szczególnym uwzględnieniem inscenizacji sztuk Antona Czechowa na deskach Teatru Współczesnego i Narodowego – nagrodę odebrała po spektaklu Mewy na Scenie przy Wierzbowej.

23 maja
WŁASNOŚĆ ZNANA JAKO JUDY GARLAND  Billy’ego Van Zandta w reż. Sławomira Chwastowskiego w Teatrze Capitol. W roli tytułowej Hanna Śleszyńska.

Spektakl chwalą dinozaury. „Śleszyńska umiejętnie łączy tony niskie i wysokie, dowcip, ironię i liryzm, malując w tej zmiennej gamie nastrojów postać bohaterki znanej wszystkim z niezapomnianej Krainy Oz, a tak naprawdę nieznanej nikomu. Wykorzystuje przy tym swoje dyspozycje komiczne, od niechcenia parodiując Marlenę Dietrich czy Johna Wayne’a” [Tomasz Miłkowski, „Przegląd” nr 24].  „Hanna Śleszyńska ma dar skupienia uwagi widza, narzucenia mu tonu lekkiego i serio zarazem. Ale dreszczyk emocji przychodzi dopiero na koniec, kiedy wbita w pantofle i czarną sukienkę śpiewa parę evergreenów Judy Garland, idealnie frazując, nie bojąc się trudnej aranżacji” [Jacek Sieradzki, „Przekrój” nr 24].

21 maja
KRETY I RAJSKIE PTAKI na podstawie twórczości Tadeusza Różewicza w reż. Macieja Podstawnego na Małej Scenie Teatru Dramatycznego.

„Najlepszym prezentem dla poety na 90. urodziny jest spektakl pokazujący, że jego teksty są wciąż piękne i mądre” – oceniała Jacek Marczyński [„Rzeczpospolita” online]. Twórcy spektaklu dowiedli bowiem, że „jest poetą aktualnym – wsłuchanym w język ulicy (później Internetu), zdolnym wychwycić i opisać procesy, które dopiero po latach dojdą w pełni do głosu” [Aneta Kyzioł, „Polityka” nr 24]. „Spektakl w Dramatycznym, choć nie ma wyraźnie poprowadzonej linii akcji czy rozwiązania, jest świętem. To święto Słowa Poety, które brzmi ze sceny mocno i domaga się wysłuchania, także za sprawą aktorów zafascynowanych głębią pozornie szarych słów, które nanizane na sznurki wersów nabierają nowych sensów i nieprzeczuwanych głębi” [Tomasz Miłkowski, „Przegląd” nr 25]. 

HERMENEIA, spektakl autorski Tomasza Bazana, inspirowany Beckettem w Teatr Praga.

21 maja
Premiera spektaklu dla dzieci od lat 4 – DASZEŃKA, CZYLI ŻYWOT SZCZENIAKA wg książki Karola Čapka w reż. Jakuba Krofty w Teatrze Lalka.

20 maja
SETNY SPEKTAKL GŁUCHONIEMOC Fundacji Młyn.

18 maja
65 lat na scenie BARBARY KRAFFTÓWNY świętował Teatr Dramatyczny.

19 maja
Prapremiera spektaklu ARTAUD. SOBOWTÓR I JEGO TEATR w reż. Pawła Passiniego w Teatrze Studio.

Spektakl przyjęty z mieszanym uczuciami, a dlaczego, wyjaśnia Aneta Kyzioł: „Tematy spektaklu najlepiej oddaje scena „zmartwychwstania” Artauda po tym, jak seria elektrowstrząsów, której poddano go w szpitalu, wprowadziła go w stan śmierci klinicznej. Lekarze w spektaklu zmieniają się w trzy Marie zdążające do grobu Chrystusa, pada pytanie, które zapoczątkowało nowożytny teatr: „kogo szukacie?”, a Artaud staje się w jednym momencie: Artaudem – pacjentem szpitala psychiatrycznego, Artaudem – prorokiem i świętym, zmartwychwstałym niczym Chrystus, oraz Artaudem – twórcą nowego teatru. Takie głęboko symboliczne sceny nie dla wszystkich są czytelne, podobnie jak cały – pełen przemyślanych i pięknych obrazów, świetnie grany, ale niezwykle hermetyczny – spektakl Passiniego. Trudno robić z tego zarzut reżyserowi, bo czy można było zrobić jasny i zrozumiały dla wszystkich, a jednocześnie nieprzekłamany spektakl o Antoninie Artaudzie?” [„Polityka”, 31 maja]. Niektórzy spektakl odrzucili: „Po obejrzeniu przedstawienia w stołecznym Studiu nie ma wątpliwości, że Artaud był twórcą teatru okrucieństwa. Dla widzów” [Jan Bończa-Szabłowski, „Rzeczpospolita” on line]; „Spektakl Pawła Passiniego „Artaud. Sobowtór i jego teatr” w Teatrze Studio przypomina pracę niedokończoną. Pełną powtarzających się wątków, o chwiejnej dramaturgii. Cała nadzieja, że widzowie sięgną sami do pism legendarnego artysty. Wtedy uznam, że w tym szaleństwie jest metoda” [Dorota Kowalkowska, „Metro” nr 2095]. Inni bronili: „Spektakl oparty na życiu i twórczości Artauda ma tylko tę wadę, że jest za długi. Genialną grę Przemysława Wasilkowskiego, świetne pomysły inscenizatorskie, w tym nawet archaiczną machinę muzyczną (fale Martenota?), można by jakoś skompresować” [Bronisław Tumiłowicz, „Przegląd” nr 22]; „w 'Artaudzie’, tak jak kiedyś w zrealizowanej w Studium Teatralnym 'Krucjacie dziecięcej’, Passini był o krok od arcydzieła” [Łukasz Drewniak,
„Dziennik Gazeta Prawna” nr 107]. Inni, wśród nich Jacek Kopciński, uznali za wielkie wydarzenie: „Spektaklu Passiniego nie da się wpisać w jakąś modną narrację, przetłumaczyć na znany dyskurs, sproblematyzować. Celem Passiniego nie jest dyskusja, spór, ale – duchowa rewolta. Tak, w teatrze tego osobnego reżysera, który wyrasta na pokoleniowego lidera, nie chodzi o taką czy inną ideologię, ale o pełne, prawdziwe istnienie. By po końcu świata, którego nie dostrzegamy, i na przekór śmierci, w którą nie wierzymy, wysiłkiem ciała, uczuć i wyobraźni, na powrót nawiedziło nas życie” [„Teatr”].

16 maja
Spektakl Koła Naukowego Teatr i Polityka ANDERSEN-BAŚNIE wg Hansa Christiana Andersena.

15 maja
GRAND PRIX 9. Ogólnopolskiego Przeglądu Monodramu Współczesnego otrzymał monodram MEDEA Magdaleny Marciniak z Laboratorium Dramatu w wykonaniu Julii Wyszyńskiej, w reż. Eweliny Marciniak.

14 maja
FILOZOFIĘ PO GÓRALSKU wg Józefa Tischnera Irena Jun i Wiesław Komasa zagrali w Studio PO RAZ 200.

11-15 maja
9 OGÓLNOPOLSKI PRZEGLĄD MONODRAMU w Teatrze Konsekwentnym.

PETER LACHMANN, tłumacz, poeta, eseista, reżyser teatralny został laureatem nagrody Fundacji Kultury Polskiej za promocję polskiej książki w świecie.

11 maja
Minęło 10 LAT OD PREMIERY KOLACJI DLA GŁUPCA Francisa Vebera w reż. Wojciecha Adamczyka w Teatrze Ateneum.

9 maja
STARUCHA Daniła Charmsa w reż. Igora Gorzkowskiego w Teatrze Ochoty i koprodukcji Teatru Centralnego w Lublinie.

Po premierze w Lublinie Waldemar Sulisz pisał: „To trudny spektakl. Bez akcji. Jednych zmusił do myślenia, innych do wychodzenia w trakcie. A jednak aktorzy kilka razy wychodzili do braw” [„Dziennik Wschodni” online]. Po premierze warszawskiej Agnieszka Rataj oceniała: „utwór zagrany koncertowo przez cały zespół, z piękną pantomimiczną etiudą Wiktorii Gorodeckiej (kobiety romantycznego złudzenia) czy nonszalancko-paniczną rolą Andrzeja Mastalerza jako Charmsa. Teatralny majstersztyk”. I rzeczywiście: Gorodeckaja została wyróżniona warszawskim Feliksem za role drugoplanową. Osiągnięcie Gorodeckiej opisywał Miłkowski: „Zjawiskowa kobieta z kolejki Wiktorii Gorodeckiej wnosi do tego spektaklu nie tylko liryzm, ale i absurdystyczny styl obserwacji – jej barwna relacja z wydarzeń w sklepie spożywczym układa się w festiwal ludzkiej głupoty (w tym i festiwal głupoty władzy), komponowany ze zwykłych drobnych faktów. Dlatego właśnie oberiuci, rosyjscy artyści skupieni w latach 20. ubiegłego wieku w Zjednoczeniu Sztuki Realnej mówili, że są realistami. Niektórzy z nich w tym Charms, zapłacili za to życiem” [„Przegląd” nr 39]. Przemysław Skrzydelski tak podsumował pochwały płynące ze wszystkich stron:  „fenomenalne, najważniejsze od lat przedstawienie Igora Gorzkowskiego, podsumowuje jego dotychczasową teatralną drogę” [„Dziennik Gazeta Prawna”].

6 maja
Premiera spektaklu inspirowanego filmem Michaela Curtiza CASABLANCA w re. Michała Siegoczyńskiego w Teatrze Powszechnym.

Nakładem polskiej sekcji IATC/AICT ukazał się zbiorek WARSZTATY KRYTYKI TEATRALNEJ. W TEATRZE I OBOK. ZESZYT PIERWSZY pod redakcją Justyny Hofman-Wiśniewskiej.

Leave a Reply