Przejdź do treści

VII VIII 2009

Lipiec-sierpień 2009

 

 

17 sierpnia

MONOLOGI PENISA Carlosa Goncalvesa, reż. Sylwester Biraga, Teatr Druga Strefa.

 

1 sierpnia

ZAWIADAMIAMY WAS, ŻE ŻYJEMY. DUBBING 44, reż. Marcin Liber, scenografia Jan Kozikowski, muz. Antigama, grafika Tymek Jezierski, multimedia Sylwester Łuczak, spektakl przygotowany przez Muzeum Powstania Warszawskiego.

„Sierpień 1944 roku oczami twórców młodego pokolenia. Bez powstaniowych szlagierów, z muzyką metalowej formacji Antigama w tle. Spektakl Marcina Libera to multimedialne widowisko bez okolicznościowej pompy” [Anna Osińska, „Dziennik” nr 184 – Kultura, 7 sierpnia 2009].

 

20 lipca

JANGAJAN – HEJ! JOE, opieka artystyczna Maciej Wojtyszko, teatr gitarowo-rock&rollowo-abstrakcyjny, spektakl plenerowy na Pl. Konstytucji, Teatr Polonia.

„Jak zaciekawić pospiesznie przemykających po placu ludzi? Jan Janga Tomaszewski znalazł na to sposób. Wystarczyły mu blues i rock, repertuar wystarczająco nieskomplikowany, by należycie wpisać się w miejską przestrzeń” [Marcin Flint, „Życie Warszawy” online, 20 lipca 2009].

 

10 lipca

KRZYSZTOF M. HIPNOZA Krzysztofa Materny, reż. i adaptacja autora wg pomysłu Tima Croucha.

W każdym przedstawieniu Krzysztofowi Maternie towarzyszył jeden (inny) aktor.

„Krzysztof Materna zapragnął zostać drugim Timem Crouchem. Tyle że w warunkach lokalnych, polskich. Napisał scenariusz i wyreżyserował coś, co wstydziłaby się wystawić najmarniejsza trupa amatorska” [Temida Stankiewicz-Podhorecka, „Nasz Dziennik” nr 170, 22 lipca 2009].

„Satyryk, współautor kultowych telewizyjnych programów rozrywkowych, wspólnie z Wojciechem Mannem uhonorowany przez czytelników „Polityki” w ankiecie „Koniec Wieku” tytułem najważniejszej osobowości telewizyjnej, napisał scenariusz dla dwóch aktorów. Sam wciela się w rolę konferansjera-hipnotyzera, zaś rolą zaproszonego gościa – co wieczór innego – jest improwizowanie na zadane przez niego tematy. Najważniejszy jest element zaskoczenia: widz do momentu rozpoczęcia show nie wie, kogo, obok Materny, zobaczy na scenie” [Aneta Kyzioł, „Polityka” nr 30, 25 lipca 2009].

„Przedstawienie zasadza się na grze stereotypem Polaka. Po długim wstępie samego Materny i wykreowanej z przymrużeniem oka atmosfery magii i mistycyzmu, na nieomal pustej scenie Materna „usypia” i „budzi” zaproszonego artystę, proponując mu różne zadania (np. kibicowanie drużynie piłkarskiej czy jazdę samochodem). Od tego, jak mocno i wyraziście aktor poprowadzi swoją improwizowaną rolę zależy tak naprawdę, jak dobrze będzie się tego wieczoru bawić publiczność” [Hubert Michalak, „Nowa Siła Krytyczna”, 27 sierpnia 2009].

 

Leave a Reply